Dziś bloki z wielkiej płyty remontuje się m.in. dzięki środkom z Funduszu Termomodernizacji i Remontów prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Dużo jest chętnych?
Jest bardzo wielu chętnych. Do tej pory udzieliliśmy ponad 44 tys. premii. Głównie, bo w 91 proc. przypadków, skorzystały z tych pieniędzy spółdzielnie oraz wspólnoty mieszkaniowe. Nie tylko remontują za nie bloki z wielkiej płyty, lecz także inne budynki wielorodzinne, oraz przeprowadzają termomodernizację, m.in. ocieplają ściany, modernizują system ogrzewania, wymieniają okna czy drzwi. Chodzi więc o wszelkie prace, które zmniejszą zapotrzebowanie budynku na energię. Trzeba też pamiętać, że premię z BGK można otrzymać tylko na remont i termomodernizację części wspólnych budynku, np. klatek schodowych czy elewacji.
Na premię BGK nie ma co jednak liczyć, jeżeli nie zaciągnęło się komercyjnego kredytu.
Premia jest wsparciem, dotacją. Średnio w 2019 r. wynosiła 60–70 tys. zł. To prawda, że – by ją otrzymać – wcześniej powinno się uzyskać kredyt w banku współpracującym z BGK. Jest ich 12, wśród nich wszystkie największe na rynku. Inwestorzy mają więc spory wybór. Nie ma też regulacji, która zmuszałyby banki do wprowadzenia jednolitych warunków udzielania kredytów na termomodernizację. Spółdzielnie i wspólnoty mogą więc porównywać oferty różnych banków. I wybrać dla siebie tę najkorzystniejszą.
Wkrótce zmienią się przepisy. Premię z BGK będzie można otrzymać na nowe kotwy wzmacniające budynki z wielkiej płyty. Na co jeszcze?