Łatwiej będzie można ogłosić upadłość konsumencką. 24 marca wchodzi bowiem w życie ostatnia transza przepisów nowelizacji prawa upadłościowego. Pierwsza zaczęła obowiązywać 8 października.
Z upadłości konsumenckiej korzysta coraz więcej osób. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2018 r. ogłoszono 6552 upadłości konsumenckie, a wniosków w jej sprawie złożono 12 719. Rok wcześniej było ich 5470, a wniosków – 11 120.
Do rzeczników konsumentów również przychodzi coraz więcej osób, które nie dają sobie rady ze spłatą zadłużenia. – Trafiła do mnie np. samotna matka, która po rozwodzie została z kredytem hipotecznym, którego nie była w stanie spłacać – mówi Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów w Szczecinie.
– Często dla zadłużonych jedynym wyjściem jest ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Jej przeprowadzenie nie jest jednak proste. Najwięcej problemów przysparzają formularze. Są zbyt skomplikowane nawet dla prawników, a co dopiero dla ogłaszających upadłość – uważa Kaczmarek.
Nowe przepisy mają rozwiązać większość tych problemów. Dotyczą także losu mieszkań i domów konsumentów. Przewidują możliwość zawarcia układu przed standardową upadłością konsumencką– a raczej zamiast niej. Do tej pory tego typu uregulowań nie było.