Projekt nowego programu mieszkaniowego ocenia Łukasz Wydrowski, prezes agencji Etatic Nieruchomości:
Zapowiedź nowego programu rządowego to na razie więcej pytań niż odpowiedzi, ale jedno jest pewne – jeśli wejdzie w życie, nie pozostanie bez wpływu na rynek. Limity cen, progi dochodowe, ograniczenia dotyczące wieku nieruchomości – wszystko to sprawia, że zamiast masowego efektu możemy zobaczyć punktowe zmiany w określonych segmentach rynku.
Czytaj więcej
Resort rozwoju ogłasza nową strategię mieszkaniową. Na wsparcie będą mogli liczyć tylko kupujący nieruchomości z rynku wtórnego. – Do deweloperów nie popłynie ani złotówka – akcentuje minister Krzysztof Paszyk.
Sprzedający z pewnością dostosują się do limitów – jeśli program wejdzie, trudno będzie znaleźć mieszkanie poniżej 10 – 11 tys. zł za metr, bo oferty „magicznie” ułożą się pod maksymalne widełki.
Już teraz można przewidzieć, że w miastach takich jak Warszawa, Kraków czy Gdańsk mieszkania w cenie 11 tys. zł za mkw. będą rzadkością, zwłaszcza w lepszych lokalizacjach. Gminy co prawda będą mogły je dostosować do lokalnych realiów, ale to nie rozwiązuje problemu.