W Hiszpanii pojawił się pomysł nałożenia specjalnego podatku na zagranicznych nabywców mieszkań, na razie obywateli spoza Unii Europejskiej. Skąd takie pomysły, czy jest ryzyko, że rozszerzy się to także na obywateli UE? Jaki wpływ na rynek miałoby zmaterializowanie się tych zapowiedzi?
Moim zdaniem to wyłącznie chęć wprowadzenia pewnego niepokoju – oczywiście, w odpowiedzi na to, że ceny zakupu i ceny najmu mieszkań znacznie wzrosły, lokale są mniej dostępne dla obywateli Hiszpanii. Tak naprawdę premier Pedro Sánchez bardzo luźno powiedział o pomyśle na forum ekonomicznym w Madrycie, a nie na posiedzeniu rządu. Nie mamy żadnych szczegółowych danych, więc nie wiemy, jak miałoby wyglądać opodatkowanie. Pamiętajmy też, że Pedro Sanches rządzi mniejszością w parlamencie i nikt z nas Hiszpanów nie wierzy, by zapowiedź miała zostać wprowadzona w życie. Pomysł musiałby zyskać większość w parlamencie, co jest bardzo wątpliwe.
Warto też zwrócić uwagę na to, że cudzoziemcy stanowią zaledwie 15 proc. nabywców mieszkań w Hiszpanii, a w tym gronie osoby spoza UE to kropla w morzu. Trudno więc oczekiwać, by podatek miał rozwiązać problem wzrostu cen.
Czytaj więcej
Co, jak, gdzie, i za ile? Słoneczne hiszpańskie wybrzeże coraz mocniej kusi zagranicznych nabywców mieszkań i domów. Coraz liczniejszą grupę stanowią wśród nich Polacy.
Jak w ostatnim roku chociażby zmieniły się ceny nieruchomości w Hiszpanii?
Średnio w Hiszpanii ceny wzrosły o 5-8 proc., a na Costa del Sol około 10 proc.
Media często powołują się na dane hiszpańskiego rejestru gruntów i nieruchomości, choć to rejestr aktów notarialnych – więc nie pokazuje bieżącej sytuacji, czyli sprzedaży deweloperskiej, która wygląda tak samo, jak w Polsce – kupuje się dziurę w ziemi lub mieszkania w budowie. Niemniej rejestr mówi o tendencjach. Najwięcej w Hiszpanii kupują obywatele Wielkiej Brytanii, od kilku lat kraju poza UE…
No właśnie, dlatego pytanie, czy rząd będzie chciał zredukować napływ gotówki z tego kraju do Hiszpanii. Być może jakaś ulga czy wyjątek byłyby zastosowane. Powtórzę – opodatkowanie zagranicznych zakupów naprawdę nie będzie miało znaczącego wpływu na ceny mieszkań i najmu.