Rejestr lokali to dobry początek reformy rynku najmu krótkoterminowego

Rynek najmu na doby potrzebuje uporządkowania, ale do tego potrzebne są solidne analizy i szerokie konsultacje.

Publikacja: 07.03.2025 03:01

IX Spotkanie Liderów Branży Nieruchomości. Panel o najmie krótkoterminowym. Od lewej: Igor Wysocki (

IX Spotkanie Liderów Branży Nieruchomości. Panel o najmie krótkoterminowym. Od lewej: Igor Wysocki (Urząd Miasta Kołobrzeg), Marlena Kosiura (Inwestycjewkurortach.pl), Grzegorz Żurawski (Polskie Stowarzyszenie Najmu Krótkoterminowego). Rozmowę prowadził Adam Roguski.

Foto: Bartłomiej Dąbrowski

Rynek czeka na ustawę regulującą tzw. najem krótkoterminowy. Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad ustawą. Ile będzie tam autorskich pomysłów, ile wynikających z konieczności wdrożenia unijnego rozporządzenia (państwa członkowskie mają na to czas do maja 2026 r.) i kiedy w ogóle doczekamy się prezentacji założeń projektu? Przedstawiciele MSiT nie wzięli udziału w naszej konferencji, a pytań i wątpliwości nie brakuje.

Ubiegłoroczne unijne rozporządzenie nakazuje wprowadzić rejestr mieszkań wynajmowanych na doby oraz właścicieli takich nieruchomości. Portale rezerwacyjne nie będą mogły publikować ogłoszeń lokali spoza rejestru – pod rygorem kar.

Regulacja najmu krótkoterminowego. Czas na sito i porządki

Uczestnicy panelu zgodzili się, że centralny rejestr to dobry pierwszy krok w kierunku uporządkowania rynku.

Grzegorz Żurawski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Najmu Krótkoterminowego wskazał, że od 2019 r., czyli od założenia, organizacja, zabiegała o to, by wprowadzić licencje dla operatorów usług zakwaterowania. Dopiero wymagany przez UE centralny rejestr wychodzi naprzeciw oczekiwaniom. Podkreślił, że ministerstwo powinno jednak odpowiednio podejść do kryteriów pozwalających znaleźć się w rejestrze. Powinny tam trafiać podmioty, które spełniają listę wymogów: są zarejestrowane we właściwych bazach danych, jak gminne ewidencje obiektów noclegowych, oraz płacą właściwe podatki.

Ekspert przyznał, że jest naprawdę bardzo dużo gmin, które nawet nie prowadzą takich ewidencji, mimo że pozwalałyby one na ściągnięcie podatku od nieruchomości od lokali użytkowych, czyli wyższej stawki niż od lokali mieszkalnych. Niektóre samorządy dopiero po rozmowach z PSNK orientują się, ile pieniędzy co roku tracą. Centralny rejestr powinien więc dać duży zastrzyk informacji i potem pieniędzy samorządowcom.

Żurawski dodał, że zainteresowanych ucywilizowaniem i profesjonalizacją rynku najmu jest bardzo dużo interesariuszy: to przedsiębiorcy, którzy tracą na nieuczciwej konkurencji, samorządowcy, organizacje turystyczne, biura podróży, inwestorzy na rynku nieruchomości, także tradycyjni hotelarze.

Czytaj więcej

Najem krótkoterminowy. Likwidacja szarej strefy nie będzie błyskawiczna

Problem z szarą strefą trapi rynek najmu krótkoterminowego

Dobrze skonstruowany rejestr pozwoliłby przede wszystkim wyrugować szarą strefę. Problemem są nieprecyzyjne przepisy. Chociażby organy podatkowe przy kontrolach najczęściej biorą pod uwagę kryterium celu pobytu w danym obiekcie. Jeżeli jest to cel mieszkaniowy, to jest to usługa najmu. Jeżeli nie jest to cel mieszkaniowy, to jest to usługa zakwaterowania. W obu przypadkach czas pobytu nie ma znaczenia.

Co do zasady właściciel wynajmujący na doby (usługa zakwaterowania) powinien robić to w ramach działalności gospodarczej. Tymczasem wiele osób podchodzi do tematu jak do długoterminowego najmu mieszkań. Według PSNK legalnie działający rynek zakwaterowania to około 22 tys. lokali, a doliczając szarą strefę – 55 tys.

Marlena Kosiura, ekspertka portalu Inwestycjewkurortach.pl, zaznaczyła, że trudno jest dyskutować o założeniach ustawy regulującej rynek najmu na doby, skoro nikt właściwie nie wie, ile tych mieszkań jest. Padają bowiem różne liczby: setki tysięcy, 80 tys., 60 tys. Firma Renters, największy w Polsce operator apartamentów, obsługuje 5 tys. lokali.

Zdaniem analityczki, przechodząc do założeń, które się pojawiły w zapowiedziach ministerstwa, na pewno dobrym pomysłem jest scedowanie pewnych decyzji na samorządy. Oficjalny rejestr jest tym, czego potrzebujemy, to pomoże odnaleźć się na tym rynku, przede wszystkim samorządom. I to jest coś, co wejdzie na pewno, bo wynika z regulacji UE.

Samorządy reprezentował na Spotkaniu Liderów Branży Nieruchomości Kołobrzeg w osobie Igora Wysockiego, głównego specjalisty w biurze kontroli podatkowej urzędu miasta. Funkcja nieprzypadkowa. Ekspert powiedział, że w Kołobrzegu stawka podatku od nieruchomości na potrzeby mieszkaniowe to 1,19 zł za mkw. Dla apartamentów, lokali niemieszkalnych to 11,5 zł. Gdy lokal zostaje przeznaczony do działalności gospodarczej, stawka wzrasta do 34 zł za mkw. – a obejmuje to nie tylko sam lokal, ale udziały w częściach wspólnych.

W tym kontekście szara strefa nie może dziwić. Przedsiębiorczość rodaków nie zna granic – w Kołobrzegu domki na wynajem powstają nawet na ogródkach działkowych (rzecz jasna, nielegalnie).

Czytaj więcej

Miliard złotych rocznie strat na podatkach. Najem krótkoterminowy na cenzurowanym

Społeczne napięcia i utracone podatki

Kołobrzeg to od lat kurort i w szczycie sezonu gości jest cztery razy więcej niż mieszkańców, ale nie powoduje to takich napięć jak chociażby w Barcelonie. Wysocki przyznał jednak, że rozbudowa infrastruktury – apartamentowców na wynajem – pociągnęła w górę ceny nieruchomości. Miasto próbuje równoważyć rynek m.in. przez inwestycje w lokale na wynajem.

Marlena Kosiura przyznała, że choć kurorty żyją z turystyki, to jednak jest duża niechęć do nowych inwestycji. Tymczasem budowa apartamentowców na wynajem na doby w strefach turystycznych powoduje, że ceny w strefach mieszkaniowych spadają. W Kołobrzegu to odpowiednio ponad 20 tys. zł za mkw. i 9–10 tys.

Kraków to z kolei przykład miasta, któremu rynek najmu pomaga. Gdyby nie inwestorzy, stare kamienice w centrum często popadałyby w ruinę, bo mieszkańców nie byłoby stać na remonty.

Foto: "Rzeczpospolita"

Rynek czeka na ustawę regulującą tzw. najem krótkoterminowy. Ministerstwo Sportu i Turystyki pracuje nad ustawą. Ile będzie tam autorskich pomysłów, ile wynikających z konieczności wdrożenia unijnego rozporządzenia (państwa członkowskie mają na to czas do maja 2026 r.) i kiedy w ogóle doczekamy się prezentacji założeń projektu? Przedstawiciele MSiT nie wzięli udziału w naszej konferencji, a pytań i wątpliwości nie brakuje.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Otworzyć Polakom drzwi do mieszkań
Nieruchomości
Polskie REIT-y już blisko? Otworzyć Polakom rynek nieruchomości komercyjnych
Nieruchomości
Kredyt mieszkaniowy bez wychodzenia z domu
Nieruchomości
Polskie miasta i firmy jadą na MIPIM kusić inwestorów
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Nieruchomości
Gdzie po okazje mieszkaniowe