Aktualizacja: 21.02.2025 11:00 Publikacja: 23.06.2024 15:18
Właściciele mieszkania zdali sobie sprawę, że podaż na rynku nieruchomości jest zbyt duża w stosunku do popytu, dlatego stali się bardziej skłonni do negocjacji cen
Foto: Adobe Stock
Jeszcze na początku roku podaż mieszkań była ograniczona, na co zwraca uwagę Agnieszka Michalska z gdańskiego oddziału Power Invest. – Właściciele mieszkań wstrzymywali się ze sprzedażą, oczekując na większy popyt, a co za tym idzie – wyższe ceny nieruchomości – wyjaśnia Agnieszka Michalska. Popyt miał podbić zapowiedziany przez rząd program tanich kredytów „Na start”. Dziś nie wiadomo, kiedy i w jakim kształcie program wejdzie w życie i czy w ogóle wejdzie.
W Świnoujściu za metr mieszkania deweloperzy żądają ponad 28 tys. zł. W Zakopanem – ponad 25,4 tys. zł – podaje portal RynekPierwotny.pl.
Stawki za wynajem mieszkań skoczyły w ciągu dwóch lat nawet o 30 proc., ale już mocno nie rosną. W niektórych miastach widać nawet spadki czynszów. Najszybciej wynajmują się kawalerki i lokale dwupokojowe.
Mieszkania na klientów czekają coraz dłużej. Ceny ofertowe lokali w części miast wprawdzie idą w górę, ale transakcyjne już nie – wynika z raportu Expandera i Rentier.io.
Ceny mieszkań z drugiej ręki zaczęły się stabilizować – wynika z danych portalu Gethome.pl.
Flagowy program mieszkaniowy rządu stanął pod znakiem zapytania. Prace nad nim się ślimaczą, ostro krytykuje go Lewica, jeden z koalicjantów. Jeśli programu „Na start” nie będzie, rynek się ustabilizuje, a ceny mieszkań spadną.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas