Podatek zależy od wykorzystania nieruchomości przez firmę

Jeżeli podatnik twierdzi, że dana nieruchomość nie ma związku z jego działalnością, nie jest, a nawet nie może być w niej wykorzystywana, to fiskus musi rozważyć takie argumenty. W razie potrzeby ma przeprowadzić dodatkowe postępowanie dowodowe i odnieść się do tej kwestii.

Publikacja: 01.09.2022 22:00

Związek z działalnością ma mieć racjonalne podstawy

Związek z działalnością ma mieć racjonalne podstawy

Foto: shutterstock

Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Lublinie uwzględnił skargę spółki, która nie zgadzała się z wysokością naliczonego jej podatku od nieruchomości za 2019 r. Urzędnicy samorządowego fiskusa zażądali ponad 160 tys. zł. W dużej mierze wynikało to z przyjęcia do opodatkowania według najwyższej stawki gruntów oraz budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Fiskus wskazał m.in., że firma nie traci statusu przedsiębiorcy przez zawieszenie prowadzenia działalności gospodarczej. Posiadane przez niego grunty, budynki i budowle są nadal w posiadaniu prowadzącego działalność gospodarczą. A czasowe lub stałe niewykorzystywanie budynków oraz gruntów na działalność gospodarczą nie stanowi podstawy do naliczania podatku od budynków niezwiązanych z działalnością gospodarczą oraz gruntów pozostałych.

Spółka nie zgadzała się z taką wykładnią przepisów. Zarzucała urzędnikom zaniechanie wszechstronnego wyjaśnienia sprawy oraz dowolną, arbitralną i wybiórczą ocenę materiału dowodowego. Tłumaczyła, że dużą część budynków od 2005 r. wyłączyła z wykorzystywania do prowadzenia działalności gospodarczej, od dawna w miejscu ich położenia jej nie prowadzi, a od 28 grudnia 2018 r. w ogóle cała działalność jest zawieszona.

Urzędnicy nie zmienili zdania. Rację spółce przyznał dopiero lubelski WSA. Co prawda zgodził się z fiskusem, że co do zasady ma rację, iż zawieszenie działalności gospodarczej przez przedsiębiorcę nie oznacza ustania jego bytu prawnego i prawnopodatkowego. Jednak zdaniem sądu dokonana w sprawie ocena nie uwzględnia ustaleń i dowodów, a przede wszystkim wskazań interpretacyjnych z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2021 r. (sygn. SK 39/19). I to właśnie to orzeczenie miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie.

Orzecznictwo TK nie pozostawia już bowiem wątpliwości, że przedsiębiorcy nie mogą być obciążani wyższą stawką podatku jedynie z powodu posiadania nieruchomości, które nie służą im do prowadzenia działalności gospodarczej. A pogląd ten ma swoje przełożenie na orzecznictwo sądów administracyjnych, w tym Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Jak tłumaczył WSA, wynika z niego, że posiadanie przez przedsiębiorcę nieruchomości nie może stanowić jedynego kryterium decydującego o możliwości uwzględnienia podwyższonej stawki opodatkowania.

W spornej sprawie co prawda spółka nie współpracowała w sposób należyty w ramach dokonania ustaleń powierzchni użytkowej. Ale odmówiła sprecyzowania danych dotyczących powierzchni użytkowej, powołując się na taki stan techniczny obiektów, który uniemożliwia ich opodatkowanie jako budynków. A już na pewno wyklucza stwierdzenie, że mogą one choćby potencjalnie i po wykonaniu remontu lub adaptacji służyć działalności gospodarczej.

I te okoliczności zdaniem WSA nie zostały należycie zbadane ani rozważone. Zwłaszcza że TK otworzył możliwość analizowania każdego przypadku pod kątem zarówno faktycznego, jak również potencjalnego związku nieruchomości z działalnością gospodarczą podatnika.

Podwyższona stawka opodatkowania nie będzie mogła znaleźć zastosowania w przypadku wystąpienia obiektywnej i niezależnej od przedsiębiorcy, a także niedającej się przewidzieć przeszkody, całkowicie uniemożliwiającej prowadzenie lub kontynuowanie działalności gospodarczej. Nie dotyczy to tylko sytuacji, gdy w czasie trwania takiej przeszkody przedsiębiorca, w posiadaniu którego znajduje się nieruchomość, samodzielnie podejmuje czynności mające na celu jej przygotowanie do przyszłej (planowanej) działalności, podnosi dla jej celów walory użytkowe nieruchomości, funkcjonalnie wiążąc ją z prowadzonym przedsiębiorstwem, lub rozlicza w ramach działalności gospodarczej inne koszty z nią związane.

Jeżeli podatnik twierdzi, że dana nieruchomość nie ma związku z jego działalnością, nie jest, a nawet nie może być w niej wykorzystywana, to w ocenie WSA fiskus obowiązany jest rozważyć takie argumenty, a w razie potrzeby przeprowadzić też dodatkowe postępowanie dowodowe i odnieść się do tej kwestii. Wyrok nie jest prawomocny.

Sygn. akt I SA/Lu 311/21

Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Lublinie uwzględnił skargę spółki, która nie zgadzała się z wysokością naliczonego jej podatku od nieruchomości za 2019 r. Urzędnicy samorządowego fiskusa zażądali ponad 160 tys. zł. W dużej mierze wynikało to z przyjęcia do opodatkowania według najwyższej stawki gruntów oraz budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Fiskus wskazał m.in., że firma nie traci statusu przedsiębiorcy przez zawieszenie prowadzenia działalności gospodarczej. Posiadane przez niego grunty, budynki i budowle są nadal w posiadaniu prowadzącego działalność gospodarczą. A czasowe lub stałe niewykorzystywanie budynków oraz gruntów na działalność gospodarczą nie stanowi podstawy do naliczania podatku od budynków niezwiązanych z działalnością gospodarczą oraz gruntów pozostałych.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Develia będzie budować akademiki z partnerami
Nieruchomości
Osiedle Lizbońska na mecie. Będzie zielony certyfikat
Nieruchomości
Barometr nastrojów. Spokojnie w mieszkaniówce
Nieruchomości
Kamienica przy św. Barbary otwarta dla najemców
Nieruchomości
Deweloperzy nie wykluczają korekty cen mieszkań