Posiadłość Ala Capone do sprzedania

Na rynek trafiła znów jedna z najsłynniejszych posiadłości w Miami Beach należąca do Ala Capone. Cena wywoławcza prawie 8,5 mln dolarów

Publikacja: 10.02.2014 12:06

Posiadłość składa się z głównego domu z 7 sypialniami, domu dla gości, dwupoziomowego mniejszego domu i basenu, na działce o powierzchni 30 tys. stóp (ponad 10 tys. m2) nad brzegiem morza.

Słynny gangster kupił to wszystko w 1928 r. za 40 tys. dolarów, gdy wydalono go z Chicago, a później z Los Angeles. Zmarł w tym domu w styczniu 1947 w kilka lat po wyjściu z więzienia w Alcatraz. Żona gangstera Mae zamieszkała w nim, a w latach 70. sprzedała posiadłość byłemu pilotowi Delta Air Lines Hankowi Morrisonowi.

Obecny właściciel, firma z Florydy kierowana przez księgowego z Nowego Jorku Anthony Panebianco, kupiła posiadłość zaledwie 6 miesięcy temu za 7,4 mln dolarów. Zbudował ją w 1922 r. Clarence Busch, członek rodziny właścicieli grupy piwowarskiej Anheuser-Busch.

Capone dorobił się fortuny na imporcie i sprzedaży alkoholu w okresie prohibicji. — Mnóstwo alkoholu trafiającego na rynek przechodziło przez Miami i południową Florydę — mówi znawca historii tego stanu, Paul George. Wielu gangsterów kręciło się po Miami także dlatego, że było stamtąd blisko do Hawany, gdzie Amerykanie korzystali z gier hazardowych i alkoholu w okresie prohibicji. Pokolenie później po Alu Capone. Meyer Lansky znany jako „księgowy mafii" posiadał kondominium w Miami Beach, skąd w latach 50., przed rewolucją na Kubie, kierował kasynami na wyspie.

Przybycie Capone na Florydę wywołało sensację, gazety pisały o każdym jego kroku, a ówczesny gubernator stanu Doyle Carlton polecił szeryfom w całym stanie aresztować go, kiedy tylko go zobaczą. Al Capone starał się zyskać sympatię miejscowych władz, obiecał, że nie będzie łamać prawa, przekazywał znaczne darowizny politykom. Zamienił jednak swą posiadłość w fortecę, dom otoczył betonowym murem, w domu zainstalował ciężkie drewniane drzwi.

Cały czas w posiadłości przebywali ochroniarze, także towarzyszyli mu w wyprawach do Miami, gdy udawał się na zakupy ubrań, do kasyn czy na wyścigi psów. Liczba ochroniarzy podwoiła się po masakrze w dniu św. Walentego w 1929 r., gdy wspólnicy Capone z Chicago zwabili członków konkurencyjnego gangu w zasadzkę proponując handel alkoholem. Gangsterzy w garniturach i w mundurach policjantów rozstrzelali 7 członków drugiego gangu.

- Była ta najbardziej spektakularna operacja gangsterska w historii amerykańskiego podziemia. W tym samym czasie Al Capone był 1300 mil dalej, wydawał przyjęcie w swej posiadłości na Palm Island, miał więc doskonale alibi — stwierdził Ron Chepesiuk, dziennikarz i autor książki „Gangsterzy w Miami".

Po śmierci Capone posiadłość podupadła. — W ogóle była w opłakanym stanie, bo on przyjmował tam panienki i nie dbał o dom — uwaga Chepesiuk. O posiadłość nie dbano także do lat 80., ostatecznie wyremontowano ją i w 2011 r. sprzedano za 9,95 mln dolarów. Pojawiło się teraz kilku chętnych do kupienia jej, m. in. gracz bejsbola, cudzoziemcy głównie z Francji i Rosji.

Przedstawiciel obecnego właściciela, Albert Justo z One Sotheby International Realty stwierdził, że mimo iż posiadłość ma piętno domu śmierci Ala Capone, zwolnionego z Alcatraz na skutek choroby psychicznej wywołanej syfilisem, jej cena rośnie za każdym razem, gdy przechodzi z rąk do rąk. Każdy następny właściciel musi się liczyć z miesięcznym czynszem ponad 50 tys. dolarów.

Posiadłość składa się z głównego domu z 7 sypialniami, domu dla gości, dwupoziomowego mniejszego domu i basenu, na działce o powierzchni 30 tys. stóp (ponad 10 tys. m2) nad brzegiem morza.

Słynny gangster kupił to wszystko w 1928 r. za 40 tys. dolarów, gdy wydalono go z Chicago, a później z Los Angeles. Zmarł w tym domu w styczniu 1947 w kilka lat po wyjściu z więzienia w Alcatraz. Żona gangstera Mae zamieszkała w nim, a w latach 70. sprzedała posiadłość byłemu pilotowi Delta Air Lines Hankowi Morrisonowi.

Pozostało 83% artykułu
Nieruchomości
Port Praski. Czterogwiazdkowy hotel z zabytkowymi elementami
Nieruchomości
Kupujący mają w czym wybierać. Znikają najtańsze mieszkania
Nieruchomości
Vantage Developent powiększa platformę PRS i poprawia wyniki
Nieruchomości
Magazyny. Krajobraz po burzy
Nieruchomości
Domy dla seniorów: wyścig z czasem