Szkoła nie zawsze musi sprostać oczekiwaniom niepełnosprawnego nauczyciela. Sąd Najwyższy orzekł

Dostosowanie miejsca pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej zależy także od możliwości pracodawcy w tym zakresie. Wynika to z orzeczenia Sądu Najwyższego.

Publikacja: 03.12.2024 20:19

Szkoła nie zawsze musi sprostać oczekiwaniom niepełnosprawnego nauczyciela. Sąd Najwyższy orzekł

Foto: Adobe Stock

3 grudnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami. W Polsce według Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań ich liczba (na dzień 31 marca 2021 r.) wynosiła 5,4 mln i stanowiła 14,3 proc. ludności kraju. Co więcej, w tamtym czasie tylko 32 proc. z nich było aktywnych zawodowo. To znacząco mniej niż średnia w Unii Europejskiej wynosząca 50 proc.

Czytaj więcej

Od nowego roku więcej pieniędzy dla firm zatrudniających niepełnosprawnych

Oczekiwania niepełnosprawnej nauczycielki

Sąd Najwyższy właśnie tego dnia zajmował się sprawą, która idealnie wpisuje się w te obchody. Dotyczyła ona niepełnosprawnej ruchowo nauczycielki, zatrudnionej w szkole specjalnej. Kobieta po tym, gdy została zwolniona, wniosła przeciwko placówce pozew o odszkodowanie za naruszenie zasad równego traktowania w zatrudnieniu. W jej ocenie była przez pracodawcę dyskryminowana właśnie ze względu na swoją niepełnosprawność.

Zarzut ten oscylował wokół dwóch kwestii. Po pierwsze, chodziło o zmniejszenie czasu pracy wynikającego z niepełnosprawności kobiety. Powstał jednak spór, jak tego dokonać. Czas pracy nauczyciela podzielony jest bowiem na zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze (tzw. pensum) oraz inne czynności (wynikające z zadań statutowych szkoły czy też związane z przygotowaniem się do zajęć lub polegające na samokształceniu oraz doskonaleniu zawodowym).

Druga kwestia to brak racjonalnych usprawnień, które pracodawca musi wdrożyć, aby dostosować miejsce pracy do potrzeb osoby z niepełnosprawnością. W tym wypadku kobieta oczekiwała m.in., aby miejsce wykonywania przez nią obowiązków służbowych znajdowało się na parterze oraz żeby przy uczniach pomagały jej osoby trzecie, tak aby mogła ograniczyć wysiłek fizyczny.

Sąd Najwyższy: wyrok częściowo korzystny dla niepełnosprawnej nauczycielki

Sprawa po wielu latach znalazła swój finał w Sądzie Najwyższym. Zwłoka była spowodowana głównie kwestiami obsady sędziowskiej.

Niemniej rozstrzygnięcie, które zapadło, jest dla kobiety korzystne. W ustnych motywach rozstrzygnięcia sędzia Bohdan Bieniek wyjaśnił, jak obliczyć odszkodowanie, gdy dochodzi do naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Jak konkretnie?

– Żeby oddać cel odszkodowania w takim wypadku, należy uwzględnić trzymiesięczne minimalne wynagrodzenie w dniu wyrokowania przez sąd II instancji – mówił. 

Czytaj więcej

Prawem osób z niepełnosprawnościami jest upominanie się o maksimum

Zwrócił też uwagę, że obniżenie czasu pracy powódki powinno być proporcjonalne do całości przepracowanych godzin (tj. pensum i innych czynności).

– Gdyby obniżono tylko wymiar godzin pozalekcyjnych, to nie zostałby zrealizowany cel, dla którego dana niepełnoprawność zasługuje na ochronę. Taka interpretacja jest też właściwa do spraw toczących się przed 1 września 2018 r. W tym czasie znowelizowany został art. 42 Karty nauczyciela, doprecyzowujący tę kwestię – mówił.

Sędzia: w szkole najważniejsi są uczniowie

W ustnych motywach odniesiono się też do kwestii racjonalnych usprawnień, które pracodawca musi poczynić, aby przystosowywać miejsce pracy do potrzeb niepełnosprawnego pracownika. W tym wypadku SN stanął po stronie pozwanej placówki.

– Jest to pojęcie niedookreślone. To oznacza, że jego odkodowanie musi odbywać się w nawiązaniu do okoliczności, które w danej sprawie występują oraz sytuacji ekonomicznej konkretnego podmiotu – mówił sędzia Bieniek.

Jak wskazał, w opisywanym wypadku trzeba wziąć pod uwagę rodzaj pozwanej placówki (tj. szkoła specjalna). 

– Tam nie tylko ważni są niepełnosprawni pracownicy, ale przede wszystkim uczniowie. To dla nich jest ta szkoła – dodał.

Jak zaznaczył, liczy się też rodzaj prowadzonej działalności, w tym możliwość pozyskania środków finansowych na wprowadzenie racjonalnych usprawnień.

Sygn. akt: I PSKP 33/22

3 grudnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami. W Polsce według Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań ich liczba (na dzień 31 marca 2021 r.) wynosiła 5,4 mln i stanowiła 14,3 proc. ludności kraju. Co więcej, w tamtym czasie tylko 32 proc. z nich było aktywnych zawodowo. To znacząco mniej niż średnia w Unii Europejskiej wynosząca 50 proc.

Oczekiwania niepełnosprawnej nauczycielki

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Rezygnacja Julii Przyłębskiej to jest czysta kalkulacja
Praca, Emerytury i renty
Wigilia wolna od nowego roku. Ale nie to oburza biznes
Podatki
Pułapka na frankowiczów: po ugodzie może być PIT
Konsumenci
Jak otrzymać ulgę na prąd? Kto może mniej zapłacić za energię? Ekspert odpowiada
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Nieruchomości
SN: kiedy mieszkanie u rodziców prowadzi do zasiedzenia
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska