Naukowcy z Uniwersytetu Portsmouth jako pierwsi zaobserwowali tę brutalną strategię żywieniową i nazwali ją „kleptopredation” – zjawisko nie ma jeszcze polskiej nazwy. Obserwowali oni małe, jaskrawo zabarwione ślimaki morskie Cratena Peregrina żywiące się koloniami stułbiopławów, na które składają się pojedyncze polipy, wychwytujące i żerujące na planktonie oraz małych skorupiakach. Stwierdzili, że zwierzę wolało jeść polipy, które były syte i że ponad połowę diety ślimaka stanowił zooplankton - zdobycz polipa, którą ten spożył. Badania wykazały, że ślimaki dwa razy częściej atakowały polipy najedzone niż głodne.