Ssaki, w tym ludzie, nie mają zdolności bezbliznowego gojenia ran. Każda rana goi się z wytworzeniem blizny, czasami są to blizny przerostowe, utrudniające życie i nieestetyczne.
- Tymczasem w życiu płodowym rany u ludzi goją się bezbliznowo.Jeżeli operacja na dziecku przeprowadzana jest w łonie matki, dziecko rodzi się bez blizny. To znaczy, że w życiu rozwojowym posiadamy cechę gojenia bezbliznowego, natomiast w życiu dorosłym tracimy ją. Pracujemy nad możliwością przekierowania szlaku w życiu dorosłym, aby tej blizny właśnie nie było - tłumaczy kierująca zespołem prof. Barbara Gawrońska-Kozak.