Wzór protokołu powypadkowego ustala rozporządzenie z 16 września 2004 r. Jeżeli z powodu uzasadnionych przeszkód lub trudności nie są w stanie zdążyć w ciągu 14 dni, w dokumencie podajemy przyczyny opóźnienia. Protokół wystawia zespół powypadkowy, którego skład wymieniamy. Określamy w nim:
- okoliczności i przyczyny wypadku danego zatrudnionego,
- skutki wypadku i rodzaj urazu,
- stwierdzenie, czy zdarzenie jest wypadkiem przy pracy, czy nie,
- notatkę w razie potrzeby, że ofiara sama umyślnie lub przez rażące niedbalstwo naruszyła przepisy o ochronie życia i zdrowia (nie ma ona wówczas prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego).
Dowodem stwierdzającym czasową niezdolność do pracy i uprawniającym do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego jest przede wszystkim zaświadczenie lekarskie ZUS ZLA. Druk ten nie zawiera rubryki, gdzie określalibyśmy wypadek przy pracy jako przyczynę absencji chorobowej.
Do wypłaty świadczeń wypadkowych jeszcze są zatem potrzebne, oprócz dokumentu ZUS ZLA, protokół powypadkowy lub karta wypadku przy pracy. Jeżeli jednak niezdolność do pracy wynika z późniejszych następstw, zaistniałych w stanie zdrowia w związku z wcześniej stwierdzonym wypadkiem przy pracy, lekarz powinien to potwierdzić dodatkowym zaświadczeniem w dowolnej formie. Zainteresowany musi się wówczas wylegitymować dokumentem ZUS ZLA oraz dodatkowym zaświadczeniem lekarskim stwierdzającym, że aktualną niedyspozycję spowodowały powikłania związane z wcześniejszym wypadkiem przy pracy.
Świadczenia z tytułu wypadku przy pracy ustalamy podobnie jak przysługujące za czas zwykłego zwolnienia lekarskiego. Te pierwsze są jednak wyższe
Zgodnie z art. 7 ustawy podstawę wymiaru zasiłków z ubezpieczenia wypadkowego liczymy jak tę dla świadczeń chorobowych, stosując odpowiednio przepisy ustawy z 25 czerwca 1999 r. o:
- obniżaniu zasiłku o 25 proc. w razie dostarczenia zaświadczenia lekarskiego po upływie siedmiu dni od jego wystawienia,
- ograniczaniu podstawy wymiaru zasiłku i świadczenia rehabilitacyjnego za okres po ustaniu tytułu ubezpieczenia wypadkowego do 100 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia,
- wypłacie w ciągu 30 dni od dnia zgłoszenia dokumentów niezbędnych do stwierdzenia uprawnień do zasiłku,
- nieustalania na nowo podstawy wymiaru zasiłku chorobowego, jeżeli między poprzednią a kolejną niezdolnością do pracy nie było trzech miesięcy kalendarzowych przerwy. Dotyczy to zarówno powtarzanych po sobie tylko zasiłków chorobowych z ubezpieczenia wypadkowego, jak i występujących na przemian świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego i chorobowego.
Zgodnie z art. 9 ustawy z 25 czerwca 1999 r. w związku z art. 7 ustawy zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego należy się za czas niezdolności do pracy z powodu choroby, ale nie dłużej niż przez 182 dni. Do jednego okresu zasiłkowego wliczamy wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy, w tym poprzednie spowodowane tą samą chorobą, jeśli przerwa między ustaniem poprzedniego a powstaniem następnego nie przekracza 60 dni.
Pan Jan, zatrudniony na etacie, cierpiał na poważne schorzenie nerek, przebył kilka operacji, ale stan jego zdrowia poprawił się na tyle, że po wyczerpaniu okresu zasiłkowego (182 dni) 28 lutego 2008 r. uzyskał od lekarza dopuszczenie do pracy. Kiedy stawił się w firmie następnego dnia, uległ wypadkowi przy pracy i został odwieziony do szpitala. Szpital wystawił mu zwolnienie lekarskie od 29 lutego do końca marca br. Obydwie niezdolności do pracy (z tytułu zwykłej choroby i wypadku przy pracy) zaliczamy do jednego okresu zasiłkowego. A to dlatego że między nimi nie było żadnego dnia przerwy. Wobec tego nie jest możliwe rozpoczęcie nowego okresu zasiłkowego. Może się więc ubiegać jedynie o świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego.
Pan Tadeusz, mający umowę o pracę, uległ wypadkowi przy pracy i z tego tytułu przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 182 dni. Okres zasiłkowy wyczerpał 3 marca 2008 r. Uzyskał dopuszczenie do pracy od lekarza medycyny pracy i 4 marca wrócił do biura.
Niestety, 6 marca uległ wypadkowi komunikacyjnemu w drodze do pracy i dostał zwolnienie lekarskie od 6 do 31 marca. Powinien dostać za czas niedyspozycji najpierw wynagrodzenie chorobowe od pracodawcy, a gdyby konieczne były dalsze zwolnienia – zasiłek chorobowy po wykorzystaniu 33 dni okresu otrzymywania wynagrodzenia z art. 92 kodeksu. Możliwe jest pobieranie przez tego pracownika świadczeń chorobowych przez kolejny okres zasiłkowy, nawet przez 182 dni.
Pan Zbyszek uległ wypadkowi przy pracy i z tego tytułu przebywał na zwolnieniu lekarskim przez 182 dni. Okres zasiłkowy wyczerpał 5 marca 2008 r. Uzyskał dopuszczenie do pracy od lekarza i 6 marca stawił się w firmie. Niestety, stan jego zdrowia się pogorszył i 25 marca poszedł na kolejne 15-dniowe zwolnienie lekarskie opatrzone kodem A. Ponieważ kod ten oznacza niezdolność do pracy powstałą po przerwie nieprzekraczającej 60 dni a spowodowaną tą samą chorobą, nie przysługuje mu zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego. Nie otrzyma on również wynagrodzenia za czas choroby finansowanego przez pracodawcę ani zasiłku z ubezpieczenia chorobowego. Powinien się starać o świadczenie rehabilitacyjne.
Gdyby na zwolnieniu lekarskim nie było kodu literowego A, a pracownik zachorowałby po tak krótkiej przerwie na tę sama chorobę – rozpoczęcie nowego okresu zasiłkowego również nie byłoby możliwe. Pracodawca powinien sprawdzić u lekarza leczącego lub lekarza orzecznika ZUS, czy w grę wchodzi ta sama choroba co przed przerwą, i od odpowiedzi w tej sprawie uzależnić rozpoczęcie nowego okresu zasiłkowego.
Ostateczna decyzja o uznaniu zdarzenia za wypadek przy pracy należy do ZUS, który niezależnie od podmiotu sporządzającego protokół powypadkowy lub kartę wypadku dokonuje własnej weryfikacji. Zdarza się zatem, że firma uznaje nieszczęście za wypadek przy pracy, a ZUS odmawia wypłaty świadczeń chorobowych z ubezpieczenia wypadkowego.
W takim wypadku zatrudniony może się odwołać od decyzji ZUS do sądu – w terminie i w trybie podanym w tej decyzji. Jeśli to zrobi, rozstrzygające będzie dopiero prawomocne orzeczenie sądu. Sporo czasu może zatem dzielić zdarzenie i datę ostatecznego rozstrzygnięcia np. przez sąd drugiej instancji. Nie znaczy to jednak, że wolno nam tak długo zwlekać z wypłatą zasiłku chorobowego ofierze wypadku, która zwykle przebywa na zwolnieniu lekarskim. Dlatego uiszczamy zasiłek stosowny do ustaleń z protokołu powypadkowego, czyli zasadniczo 100 proc. – jeśli protokół potwierdza wypadek przy pracy. Jeśli potem sąd odmówi uznania zdarzenia za wypadek przy pracy, musimy dokonać odpowiedniej korekty. Dotyczy to przede wszystkim kodu świadczenia. Przypominamy, że kod wynagrodzenia za czas choroby to 331, zasiłku chorobowego z ubezpieczenia chorobowego 313, a zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego 314.
Jeżeli wypłaciliśmy od razu wynagrodzenie za czas choroby przewidziane w art. 92 kodeksu, a postępowanie poświadczy wypadek przy pracy, poszkodowanemu przysługuje zasiłek z ubezpieczenia wypadkowego. Wówczas uiszczone wynagrodzenie traktujemy jako zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego, składając rozliczeniowe dokumenty korygu-jące.
Ewentualnie trzeba też dopłacić wyrównanie, gdyż wynagrodzenie za czas choroby (80 proc. podstawy wymiaru) jest zwykle niższe od 100-proc. zasiłku wypadkowego. Inaczej postępujemy, jeśli przekazaliśmy podwładnemu wynagrodzenie za czas choroby, a nie jesteśmy płatnikiem zasiłków (zgłaszamy do ubezpieczenia wypadkowego maksymalnie 20 osób). Wynagrodzenie to uznajemy wówczas za zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego i rozliczamy w ciężar składek na ubezpieczenie społeczne płaconych za personel.
Oddział ZUS oblicza wtedy pełną kwotę należnego zasiłku chorobowego i w razie gdy kwota wypłacona pracownikowi przez zakład okaże się:
- niższa od należnej – wypłaca różnicę,
- równa należnej – wypłacone wynagrodzenie chorobowe traktuje jako zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego,
- wyższa od należnej – wypłacone wynagrodzenie traktuje jako zasiłek chorobowy z ubezpieczenia wypadkowego, który wolno rozliczyć w ciężar składek na ubezpieczenie społeczne tylko do tej wysokości.
Autorka jest radcą prawnym w Departamencie Ubezpieczeń Społecznych w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej