Znaczne połacie kraju są ostatnio zalewane wodą opadową i to, co zwykle bywało kałużą, zalewa podwórka, domy, a zwłaszcza piwnice.
– Podczas oberwania chmury okazało się, że bajorko pojawiające się po ulewie na mojej posesji jest tym razem znacznie większe, bo deszczówka spływa od sąsiadów mających działki nieco wyżej. Tymczasem sąsiad, który ma grunt niżej i wystawił nowy dom, bojąc się zalania piwnic, usypał wzdłuż granicy działki grobelkę 30-cm wysokości. W efekcie w ogrodzie mam sadzawkę i tylko patrzeć, jak wszystko zgnije – żali się „Rz" Sylwester L., właściciel posesji w jednej z podwarszawskich gmin.
Prawo zakazuje takich ingerencji. Zgodnie z art. 29 prawa wodnego właściciel nie może zmieniać stanu wody na gruncie, zwłaszcza kierunku odpływu wody opadowej. Nie ma wątpliwości, że usypanie grobli ogranicza naturalny odpływ deszczówki ze szkodą dla naszego czytelnika.
Co może zrobić poszkodowany? Wystąpić do sądu cywilnego o zakazanie sąsiadowi takich czynności
(na podstawie przepisów o ochronie własności, posiadania), a ponieważ liczy się czas, najskuteczniejszy będzie wniosek o wydanie zabezpieczenia. Można o to wystąpić do sądu przed złożeniem pozwu.