Jeśli dyrekcja Festiwalu Wagnerowskiego, prowadzonego zresztą przez kobietę, prawnuczkę kompozytora, Katharinę Wagner, postanowiła oddać „Pierścień Nibelunga” w ręce kobiety, to nie mogła dokonać lepszego wyboru. Simone Young to niezwykle doświadczona dyrygentka, która wielu artystkom przecierała drogę na estrady świata, stanowiąc dla nich wzór.
Z Australii do Europy
Simone Young jest Australijką, karierę zaczynała w Sydney, gdzie w początkach XXI wieku kierowała tamtejszą Operą, ale potem w 2005 roku na dziesięć lat objęła dyrekcję muzyczną Filharmonii w Hamburgu oraz dyrekcję artystyczną tamtejszej Opery. Kierowała wieloma innymi orkiestrami, dyryguje spektaklami i koncertami na świecie. W 2022 roku została głównym dyrygentem Orkiestry Symfonicznej w Sydney, kontrakt zobowiązuje ją do trzech podróży w roku do Australii.
Czytaj więcej
Festiwal w Bayreuth jako pierwszy stworzył operowy spektakl, który widz ogląda przez okulary AR. Muzyka Richarda Wagnera odcina się od trudnej przeszłości, by zaistnieć w nowej rzeczywistości XXI wieku.
Simone Young uchodzi za wybitną interpretatorkę muzyki niemieckiej, nagrała komplet symfonii Brahmsa i Brucknera, w operze chętnie zajmuje się dziełami Richarda Straussa, a zwłaszcza Richarda Wagnera. Jako pierwsza kobieta nagrała cały „Pierścień Nibelunga” – 14 płyt CD, prawie 16 godzin muzyki. Wcześniej również jako pierwsza kobieta dyrygowała nim w teatrze. Dodajmy, że w dziejach muzyki drugą na takiej liście jest Ewa Michnik, która wystawiła „Pierścień Nibelunga”, gdy była dyrektorką Opery Wrocławskiej.
Teraz Simone Young zadebiutuje w sierpniu na Festiwalu Wagnerowskim w Bayreuth. Przejmie wystawianą tam już przez dwa sezony inscenizację „Pierścienia Nibelunga” z Tomaszem Koniecznym w roli Wotana.