Czy tradycji stanie się zadość i znów zwycięży nastolatka? – pytaliśmy w „Rz” tuż przed rozpoczęciem tegorocznego konkursu. W przeszłości zdarzało się tak bardzo często i teraz jest podobnie. Hina Maeda ma przecież zaledwie 20 lat. Warto też podkreślić, że w przeciwieństwie do wielu innych uczestników nie doskonaliła umiejętności w renomowanych uczelniach różnych krajów świata. Od początku konsekwentnie kształciła się w Tokio, w Japonii zdobywała też pierwsze doświadczenia koncertowe.
Drugą nagrodę otrzymała 29-letnia Meruert Karmenova z Kazachstanu, natomiast trzecią – 21-letni Qingzhu Weng z Chin. Już dziś można o nim powiedzieć, że jest artystą o wyrazistej osobowości.
Czytaj więcej
W kolejnym dniu zmierzającego do końca Konkursu Wieniawskiego wystąpiła dwójka najstarszych finalistów: Jane Hyeonjin Cho z Korei Południowej i Meruert Karmenova z Kazachstanu.
W przeciwieństwie do wielu innych rywalizacji muzycznych Konkurs Wieniawskiego nie szafuje w tym roku hojnie nagrodami. Tylko trójka najlepszych zyska prawo posługiwania się mianem jego laureata. Pozostali finaliści: Hana Chang (Japonia/Singapur/USA), Jane Hyeonjin Cho i Dayoon You (Korea Południowa) otrzymali wyróżnienia.
Podczas ogłaszania wyników w Auli UAM w Poznaniu w nocy z czwartku na piątek Hina Maeda popłakała się ze wzruszenia. – Jestem wzruszona i całkowicie zaskoczona – to były jej pierwsze słowa.