„W jednym z prawie słonecznych miesięcy 2024 roku usłyszałam diagnozę – nowotwór piersi. Potem jeden z weekendów spędziłam w szpitalu. Po operacji jest lepiej, podejmuje nowe wyzwania i czuję się dobrze. Mam świadomość, że miliony ludzi na świecie przeżywają większe problemy, ale bardzo was proszę: Kochani badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach. Bądźcie proszę aktywni sportowo. Profilaktyka i wczesne i wykrycie nowotworu może uratować życie” – napisała w mediach społecznościowych dziennikarka Monika Olejnik.
Podobną diagnozę co roku słyszy 22 tys. kobiet. Rak piersi jest najczęściej wykrywanym nowotworem u kobiet – stanowi aż 23 proc. wszystkich zachorowań na nowotwór złośliwy u kobiet, a łącznie z nowotworami ginekologicznymi jest to 37 proc.
Czytaj więcej
W niedzielę wieczorem Monika Olejnik zamieściła na swoim profilu na Instagramie post, w którym poinformowała, że zachorowała na raka piersi. Zdaniem kobiet, które mają podobne doświadczenia, jej wyznanie może przynieść bardzo pozytywne efekty w kontekście profilaktyki nowotworów.
W Polsce wykrywalność raka piersi we wczesnym stadium wynosi ok. 41 proc., podczas gdy w innych krajach europejskich przekracza 50 proc. U co dziesiątej kobiety wykrywa się go w stadium zaawansowanym.
Przyczyny raka piersi są nieznane – większe prawdopodobieństwo zachorowania jest u kobiet obarczonych mutacją genu BRCA1 i BRCA2. Wśród innych czynników wymienia się także wiek, menopauzę w późnym wieku, a także np. nadużywanie alkoholu.