Jak się państwo poznali?
Dowiedziałem się od kolegi Przemka Diakowskiego, że jest utalentowana dziewczyna, która dobrze śpiewa w innym kabarecie – studenckim, medyków. Nazywał się Cyrulik. Poszliśmy tam, zobaczyliśmy Ewę i skaperowaliśmy ją do Piwnicy Pod Baranami. Wszystkich szczegółów nie pamiętam, bo to było blisko sześćdziesiąt lat temu, ale powiedziała, że chciałaby się przenieść do Piwnicy Pod Baranami, jednak krępuję się swoich kolegów z zespołu, a to był też układ towarzyski. Ostatecznie jednak dała się namówić. A teraz, kiedy dowiedziałem się o jej śmierci, przyszła mi do głowy taka refleksja: zdajemy sobie sprawę, że była gwiazdą w latach 60-tych i na początku 70-tych, a potem przestała śpiewać. Wycofała się i zapomniano o niej. Nie było jej w radiu i w telewizji.
Czym zwracała uwagę?