Ponad 60 obrazów, rzeźb i grafik, które oglądamy w krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury przy Rynku Głównym, składają się na opowieść, jak Ukraińcy postrzegają własne dziedzictwo kulturowe i jak współcześnie sami budują narrację o swojej tożsamości.
To nie przypadek, że Odesa w tytule wystawy zapisana została przez jedno „s”. Jest to zgodne z pisownią ukraińską. Taka transkrypcja podkreśla, że wystawa poddaje reinterpretacji XX-wieczną historię sztuki tego regionu, aktualizuje jej odczytanie, rozlicza z sowieckimi zależnościami i kładzie nacisk na te nurty, które otwierały ją na sztukę zachodnioeuropejską już w latach 20. XX wieku i indywidualne poszukiwania twórców nowej generacji w drugiej połowie XX wieku i na początku XXI wieku (stąd określenie „długi wiek” w tytule). Pokazuje ją także w szerokim kontekście sztuki ukraińskiej.