Pokaz przekonuje, że malarstwo abstrakcyjne ma wciąż w sobie potencjał, ale też znacznie odbiega dziś od konwencjonalnych wyobrażeń o galeryjnych obrazach rozwieszonych na ścianach. Odważnie wchodzi w interakcje z architekturą albo przemienia w przestrzenny obiekt, czy instalację. Twórcami prezentowanych abstrakcyjnych dzieł są uznani artyści z różnych krajów: Sam Gilliam (USA), Katharina Grosse (Niemcy), Steven Parrino (USA), Megan Rooney (Kanada/Wielka Brytania), Niele Toroni (Szwajcaria/Francja/.
Dwie prace powstały specjalnie na te wystawę. Katharina Grosse (rocznik 1961) stworzyła gigantyczną ekspresyjną kompozycję „Splinter” malowaną akrylami częściowo na sklejce, a zarazem śmiało anektującą sufit, ściany i podłogi jednej z monumentalnych galerii. Aby stworzyć pełne rozmachu dzieło w tej skali artystka malowała je pistoletem natryskowym. Dynamiczne dzieło zdaje się wirować ostrymi pasmami barw: czerwieni, zieleni, niebieskimi, żółtymi.