Czytaj też: [link=http://www.rp.pl/artykul/9131,408396_Rewolucja_wedlug__Camerona.html]Rewolucja według Camerona[/link]
Na forach i blogach internetowych organizowane są rankingi popularności i konkursy na najlepszy, najciekawszy awatar w sieci. W ciągu kilku dni zawieszonych zostało w przeglądarkach w języku polskim kilkanaście nowych linków z ofertą ściągnięcia osobistych awatarów za darmo. Strony rywalizują między sobą. Jednocześnie wiele osób, dotąd tym niezainteresowanych, zaczyna zadawać pytanie o to, czym jest tak naprawdę awatar?
[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/galeria/9146,408396.html]Zobacz galerię[/link][/b][/wyimek]
[srodtytul]W hinduizmie bóstwo[/srodtytul]
„Avatar” Camerona to historia miłości rozgrywającej się w XXII wieku na odległym księżycu w czasie konfliktu między ludźmi a człekopodobną rasą Na'vi. Samo tytułowe słowo, nazwa, pochodzi od sanskryckiego słowa „avatara” oznaczającego w hinduizmie wcielenie bóstwa, które zstępuje z nieba na ziemię w postaci śmiertelnej – ludzkiej, zwierzęcej lub mieszanej. Nie wiadomo, kiedy ani przez kogo zostało po raz pierwszy użyte jako ważny element rzeczywistości wirtualnego świata. Dziś jednak awatary powszechnie reprezentują uczestników światów wirtualnych, przyjmując rozmaite formy – od niewielkiej grafiki pojawiającej się np. przy komunikatach wysyłanych na fora dyskusyjne i służącej łatwemu rozpoznawaniu ich zarejestrowanych uczestników po bardzo złożone trójwymiarowe modele reprezentujące postać w grze komputerowej (np. „Second Life”).