Zamość - renesansowe miasto idealne

Szóste miejsce w plebiscycie "Siedem cudów Polski"

Aktualizacja: 05.03.2013 10:41 Publikacja: 01.03.2013 10:35

Plan Zamościa nakreślony w 1580 r. przez włoskiego architekta Bernarda Moranda - łączący racjonalizm z humanistycznym przekonaniem o doskonałości ludzkiego ciała - przypomina sylwetkę człowieka.

Ratuszowi przypada w nim miejsce serca. Jego wyniosła bryła o trzech kondygnacjach z liczącą 52 metry wieżą wznosi się nad sąsiadującymi z nim kamienicami, a dwuskrzydłowe schody, wysunięte daleko przed elewację, zdają się obejmować rynek. Gmach, który zbudował Morando pod koniec XVI w., był dwukrotnie przebudowywany, monumentalne schody powstały w XVIII w. Dziś łączy w sobie cechy manieryzmu i baroku.

Również inne reprezentacyjne budowle miasta były przebudowywane. Zachował się jednak w pełni jego renesansowy układ urbanistyczny. W Zamościu, zbudowanym w ciągu niespełna 20 lat "na surowym korzeniu" przez kanclerza i hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego, urzeczywistniła się w kształcie skończonym i doskonałym jedna z wielkich wizji włoskiego odrodzenia - koncepcja miasta idealnego.Kamienice ormiańskie

Kwadratowy rynek o boku 100 metrów nawiązuje do wzorów antycznego placu publicznego, który miał pełnić funkcje reprezentacyjne, a nie handlowe. Opasują go arkadowe podcienia, z których wchodziło się do sklepów i winiarni.

Najpiękniejsze kamienice - z barwnymi fasadami, ozdobnymi attykami, płaskorzeźbami, bogatą stiukową dekoracją przedstawiającą smoki, anioły i orientalne motywy roślinne i zwierzęce -wybudowali obok ratusza kupcy ormiańscy. Inne należały do Greków, Polaków i Żydów.Katedra

Katedra zamojska, również projektu Moranda, stanowi odwzorowanie układu urbanistycznego miasta w 15-krotnym pomniejszeniu. Zachowała się w prawie niezmienionym stanie i uchodzi za jedną z najwspanialszych budowli sakralnych w kraju. Jej wnętrze, w przeciwieństwie do dość przysadzistej bryły, zaskakuje gotycką jeszcze wzniosłością oraz prostym rytmem okien i wysmukłych filarów. Najcenniejszym w niej zabytkiem jest srebrne rokokowe tabernakulum, dzieło złotników wrocławskich.

 

 

Zamość zasłużył się Rzeczypospolitej jako twierdza, której obce wojska nigdy nie zdobyły w walce. Na jej bastionach utknął pochód kozaków Chmielnickiego w 1648 r. i szwedzkie regimenty w czasie potopu. Na początku XIX w. nad bastionami wybudowano potężne ceglane nadszańce.

 

 

Arsenał wzniesiony został przez Jana Zamoyskiego dzięki zdobyczom wojennym, m.in. w wojnie z Moskwą. Obecny budynek z 1630 r. (drugi z kolei) po przebudowie w 1809 r. jest budowlą klasycystyczną.

 

 

Kanclerz i hetman wielki koronny Jan Zamoyski był nie tylko wodzem i politykiem, ale także przyjacielem nauk. To on głosił, że "takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie". Jedną z pierwszych budowli, jakie powstały w Zamościu był gmach Akademii Zamojskiej, pierwszej prywatnej szkoły wyższej. Pomnik kanclerza, odsłonięty przed dwoma laty, stoi przed dawnym pałacem Zamoyskich, który po licznych przebudowach utracił niestety walory zabytkowe.

 

 

W dawnym Zamościu mieszkało co najmniej dziesięć różnych nacji, w tym wielu Żydów. Okazałą późnorenesansową synagogę z grzebieniastą attyką i cennymi dekoracjami sztukatorskimi wewnątrz wybudowano w latach 1610 - 1620. To najlepiej zachowana bożnica w kraju z okresu odrodzenia.

Plan Zamościa nakreślony w 1580 r. przez włoskiego architekta Bernarda Moranda - łączący racjonalizm z humanistycznym przekonaniem o doskonałości ludzkiego ciała - przypomina sylwetkę człowieka.

Ratuszowi przypada w nim miejsce serca. Jego wyniosła bryła o trzech kondygnacjach z liczącą 52 metry wieżą wznosi się nad sąsiadującymi z nim kamienicami, a dwuskrzydłowe schody, wysunięte daleko przed elewację, zdają się obejmować rynek. Gmach, który zbudował Morando pod koniec XVI w., był dwukrotnie przebudowywany, monumentalne schody powstały w XVIII w. Dziś łączy w sobie cechy manieryzmu i baroku.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Kultura
Cannes 2025. W izraelskim bombardowaniu zginęła bohaterka filmu o Gazie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Kultura
„Drogi do Jerozolimy”. Wystawa w Muzeum Narodowym w Warszawie
Kultura
Polska kultura na EXPO 2025 w Osace
Kultura
Ile czytamy i jak to robimy? Młodzi więcej, ale wciąż chętnie na papierze
Kultura
Podcast „Rzecz o książkach”: Noblistka z Korei śni o podróży do Zakopanego