Kontrowersyjna impreza z udziałem IPN. „Legitymizowanie ekstremizmu”

16 lutego w klubie Legia Fight Club przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie odbyły się zawody bokserskie „104. Warszawska Granda na pięści” połączone z turniejem Warsaw Boxing Cup, organizowane przez Fundację Wyczyn. Oprócz licznych sparingów i walk w różnych kategoriach wagowych można było zobaczyć wystawę przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej, poświęconą Armii Krajowej i żołnierzom podziemia antykomunistycznego.

Czytaj więcej

Prawo karne

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. naczelnika IPN. Doszło do "skręcenia sprawy"?

Prokuratura Okręgowa w Elblągu wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. Śledczy twierdzą, że z publicznych pieniędzy opłacał on noclegi w hotelach osobie towarzyszącej, którą zabierał na wyjazdy o charakterze służbowo-prywatnym. A to niejedyny zarzut.

IPN był oficjalnym współorganizatorem tego wydarzenia, jednak nie tylko nazwa IPN widniała na plakatach. Patronat medialny nad imprezą, oprócz takich portali jak bokser.org i sporty-walki.org, objął też nacjonalista.pl.

Portal nacjonalista.pl ukazuje się od 20 lat, prezentując treści jawnie neofaszystowskie i antysemickie

Ten ostatni jest portalem powiązanym z Narodowym Odrodzeniem Polski, skrajnie prawicową partią, która okres świetności przeżywała w latach 90., mając duży wpływ na subkulturę skinheadzką. Długie tradycje ma też sam nacjonalista.pl. Ukazuje się od 2005 roku i – jak reklamuje się w internecie – „pisze o sprawach, o jakich inni boją się nawet pomyśleć”. Jakie to sprawy, można przekonać się po krótkiej wizycie na portalu. Ma on charakter jawnie faszystowski i antysemicki.

„Bohaterowie Żelaznej Gwardii – jesteście naszym wzorem!” – brzmi tytuł jednego z najnowszych artykułów, opublikowanego 24 lutego 2025 r. Stanowi on relację z oddania hołdu przez rumuńskich i hiszpańskich nacjonalistów działaczom Żelaznej Gwardii, rumuńskiej organizacji nazistowskiej, znanej z organizowania pogromów i prześladowania Żydów w czasie II wojny światowej.

Wspominki historyczne stanowią ważny komponent portalu, o czym może świadczyć też inny z najnowszych artykułów, poświęcony „godnemu upamiętnieniu ofiar alianckich zbrodni”. Chodzi o bombardowanie Drezna w lutym 1945 roku przez lotnictwo amerykańskie i brytyjskie, którego celem było osłabienie morale ludności hitlerowskich Niemiec. „Wszystko odbyło się w spokojnej, podniosłej atmosferze, którą zakłócały jedynie wrzaski »antyfaszystowskich« istot człekokształtnych” – pisze nacjonalista.pl o rocznicowym przemarszu, organizowanym przez Aktionsbündnis gegen das Vergessen (Sojusz przeciw zapomnieniu).

Czytaj więcej

Polityka

Facebook: Nie ma u nas miejsca dla ONR

Obóz Narodowo-Radykalny i Narodowe Odrodzenie Polskie będą blokowane w największym serwisie społecznościowym świata.

Z innego artykułu można dowiedzieć się o sporze greckich narodowców ze Złotego Świtu z „zażydzonym reżimem”. Zresztą o Żydach portal nacjonalista.pl pisze wyjątkowo często i chętnie. W tekście promowanym na swojej stronie głównej nazywa ich „wybranym ludem szatana”.

– Nacjonalista.pl to obrzydliwość – mówi wprost prof. Rafał Pankowski, socjolog z Collegium Civitas i Stowarzyszenia Nigdy Więcej. – Portal Narodowego Odgrodzenia Polski od lat propaguje treści, które trzeba nazwać po prostu neofaszyzmem: negowanie Holokaustu, promowanie Aleksandra Dugina, ideologa putinowskiej wojny przeciw Ukrainie, deklaracje poparcia dla niemieckich neonazistów – wylicza.

IPN przyznaje, że współorganizował imprezę, jednak twierdzi, że nie miał wpływu na wybór patronów medialnych

Inaczej treści w portalu najwyraźniej oceniają organizatorzy imprezy bokserskiej w klubie Legii. „Nasz patronat medialny: Granda na pięści dla Polski Walczącej” – pochwalił się na początku lutego portal nacjonalista.pl. „Kolejne wydarzenie, które polecamy wszystkim fanom boksu i polskim patriotom. (…) Po raz kolejny współorganizatorem i partnerem wydarzenia jest Instytut Pamięci Narodowej” – zaznaczył.

Jak to możliwe, że logo IPN wystąpiło obok nazwy tak kontrowersyjnego portalu? Rzecznik instytucji dr Rafał Leśkiewicz twierdzi, że „IPN jako jeden ze współorganizatorów nie odpowiadał za dobór patronów medialnych turnieju”. – W związku z przypadającą 14 lutego 83. rocznicą przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową i obchodzonym po raz pierwszy Narodowym Dniem Pamięci o Żołnierzach Armii Krajowej, odpowiadając na prośbę organizatorów turnieju, jedno z naszych biur wsparło go w zakresie m.in. zabezpieczenia służb medycznych czy dostarczenia koszulek okolicznościowych. Ponadto podczas turnieju była prezentowana wystawa IPN „Jan Rodowicz Anoda” – wyjaśnia rzecznik.

Dodaje, że „IPN nie utożsamia się z treściami publikowanymi w portalu nacjonalista.pl”, „potępia poglądy i postawy o charakterze antysemickim czy rasistowskim” oraz „dołoży wszelkich starań, żeby w przyszłości mieć większy wpływ na dobór grona współorganizatorów wydarzeń z udziałem IPN, w tym patronów medialnych”.

Prezesem IPN jest Karol Nawrocki, miłośnik bosku i kandydat na prezydenta, któremu zarzuca się pobłażliwość dla środowisk radykalnych

Problem w tym, że nie był to odosobniony przypadek. Logo nacjonalista.pl pojawia się na plakatach wydarzeń organizowanych w klubie przy Łazienkowskiej co najmniej od 2024 r. Na jednym z nich, zapowiadającym Warsaw Boxing Cup w przeddzień Święta Niepodległości w 2024 r., zamieszczono eksponowany napis „Patronat honorowy prezesa Instytut Pamięci Narodowej”.

Czytaj więcej

Polityka

Kim jest Jozkafka, autor raportu o Karolu Nawrockim

Wiemy jak raport o Karolu Nawrockim trafił do PiS. Wysłano go w mailu z adresu, który już nie istnieje – ustaliła „Rzeczpospolita”.

Tę ostatnią funkcję pełni dr Karol Nawrocki, formalnie obywatelski, a w praktyce popierany przez PiS kandydat na prezydenta. Jest znanym miłośnikiem boksu, dyscypliny, którą trenował z sukcesami w klubie RKS Stoczniowiec. Zaś odkąd został kandydatem na najwyższy urząd w kraju, zarzuca się mu często zbyt bliskie kontakty ze środowiskami kibicowskimi i radykalnymi. Poświęcony był im głośny anonimowy „raport o Nawrockim”, który spowodował burzę wokół kandydata. W styczniu pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”, że w czasie patriotycznej pielgrzymki kibiców na Jasną Górę w udziałem Nawrockiego część uczestników eksponowała, głownie na szalikach, symbole jawnie nazistowskie.