Prezydent na wczorajsze uroczystości pod nazwą „Wieluń miastem pokoju i pojednania” przyleciał z Gdańska wieczorem. Uczestniczył w apelu poległych, przyjął defiladę, złożył kwiaty pod obeliskiem usytuowanym przy szczątkach murów fary oraz wręczył medale zasłużonym.
– Bombardowanie Wielunia było podobne do zdarzenia, które miało miejsce 25 lat wcześniej, gdy Niemcy w 1914 r. z dział ostrzelali Kalisz – powiedział Lech Kaczyński. – Jednak to pierwsze wydarzenie było w historii pierwszej wojny incydentalne, a nalot na Wieluń został powtórzony jeszcze tego samego dnia na inne polskie miasta. Dlatego Wieluń pozostanie symbolem strasznej wojny, która uderzyła w zwykłych, bezbronnych ludzi i w kulturowe fundamenty naszej cywilizacji. Musimy pamiętać o tamtych wydarzeniach, by historia się nie powtórzyła.
[wyimek]Wieluń pozostanie symbolem strasznej wojny, która uderzyła w zwykłych, bezbronnych ludzi – powiedział prezydent [/wyimek]
O godz. 5.40 na leżące zaledwie 21 km od granicy z Rzeszą 16-tysięczne miasteczko spadły pierwsze bomby. Trafiły w szpital. W jego miejscu odsłonięto wczoraj o świcie pomnik Zbrodni Hitlerowskiej na Bezbronnej Ludności Wielunia. Obecni na uroczystości mogli usłyszeć z głośników warkot nadlatujących samolotów i świst spadających bomb, krzyki i płacz. Oraz zobaczyć fragmenty filmu dokumentalnego ukazującego nalot niemieckich samolotów.
– Spotykamy się w tym miejscu, by przypomnieć okrucieństwo tamtych dni, spotykamy się w miejscu, gdzie stał szpital, który stał się pierwszą ofiarą tych nalotów – powiedział starosta wieluński Andrzej Stępień.