Deep Impact: Portret odległej planety

Sonda Deep Impact zbliżyła się do komety Hartley 2, sfotografowała ją, a zdjęcia przesłała na Ziemię. Mimo, że sonda oddala się już od komety, jej instrumenty będą pracować przez kolejne 20 dni.

Publikacja: 07.11.2010 00:01

Deep Impact: Portret odległej planety

Foto: NASA/JPL-Caltech/UMD

— Nasze urządzenia przeprowadziły najpełniejsze obserwacje tego typu w historii — twierdzi Ed Weiler, odpowiedzialny za program naukowy w NASA. Amerykańska agencja już ogłosiła sukces misji. W Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie, razem z personelem NASA pierwsze zdjęcia komety oglądał odkrywca obiektu, australijski astronom Malcolm Hartley. Badacz po raz pierwszy dostrzegł kometę na zdjęciach w 1986 roku.

Już pierwsze przesłane na Ziemię zdjęcia zrobione przez Deep Impact są znakomitej jakości. Widać na nich jądro komety Hartley 2. Na przekazanie pełnych danych, które zebrała sonda potrzeba kilkunastu godzin — twierdzą specjaliści z NASA.

Jądro komety to obiekt w kształcie orzeszka ziemnego. Ale ten orzeszek ma półtora kilometra długości. Z powierzchni wystrzeliwują gejzery gazu. Obrazy jądra zanim dotarły do Ziemi droga radiową musiały przebyć 23 mln kilometrów.

— Obserwacje pozwalają po raz pierwszy połączyć różne cechy jądra komety. Mamy teraz pełne ręce roboty — powiedział główny badacz misji EPOXI Michael A'Hearn z Uniwersytetu Maryland. - Zdjęcia zawierają mnóstwo wspaniałych danych kometarnych. Chcieliśmy dotrzeć do komety Hartley 2, ponieważ jest bardzo małą, bardzo aktywna i tym wyraźnie różni się od innych, które badaliśmy.

Pełna analiza danych jakie już dostarczą instrumenty sondy Deep Impact potrwa kilka lat. Ale już teraz naukowcy są usatysfakcjonowani. — Mamy obrazy na których wyraźnie widać dwa szorstko zakończone końce oraz gładki środek — powiedziała dr Jessica Sunshine, zastępca głównego badacza misji z Uniwersytetu Maryland. — Widzimy gdzie znajdują się obszary aktywne na kostropatych końcach gdzie są gejzery. A środek, według naszej najlepszej obecnie interpretacji jest to drobnoziarnisty materiał, pochodzący z reszty komety.

Sonda Deep Impact, w kosmosie od 2005 roku, po odwiedzinach w okolicach komety Tempel 1, została skierowana w stronę komety Hartley 2. To w ponad 50 letniej historii podboju kosmosu piąty raz, kiedy sonda zbliżyła się do komety. Przeleciała obok jądra z prędkością 12,5 km/s.

— Nasze urządzenia przeprowadziły najpełniejsze obserwacje tego typu w historii — twierdzi Ed Weiler, odpowiedzialny za program naukowy w NASA. Amerykańska agencja już ogłosiła sukces misji. W Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie, razem z personelem NASA pierwsze zdjęcia komety oglądał odkrywca obiektu, australijski astronom Malcolm Hartley. Badacz po raz pierwszy dostrzegł kometę na zdjęciach w 1986 roku.

Już pierwsze przesłane na Ziemię zdjęcia zrobione przez Deep Impact są znakomitej jakości. Widać na nich jądro komety Hartley 2. Na przekazanie pełnych danych, które zebrała sonda potrzeba kilkunastu godzin — twierdzą specjaliści z NASA.

Kosmos
SpaceX ostrzega: Nie należy dotykać szczątków rakiety kosmicznej
Kosmos
Kolejny tajemniczy obiekt znaleziony na terytorium Polski. „Zbiornik Falcona 9”
Kosmos
Jak duże jest zagrożenie, że asteroida 2024 YR4 uderzy w Ziemię?
Kosmos
Tajemniczy obiekt spadł na terytorium Polski. Ma związek z rozbłyskami na niebie?
Kosmos
Tajemnicze rozbłyski nad Polską. Jest komentarz szefa MON