– Każda osoba, która dojrzała do tego, aby się ochrzcić, stanowi jedyną w swoim rodzaju, przeciekawą opowieść. Pan Bóg nigdy się nie powtarza. Za każdym razem otwiera inne furtki, aby dotrzeć do człowieka – przekonuje siostra ze Zgromadzenia Jadwiżanek Wawelskich, która w Krakowie przygotowuje dorosłych do sakramentów.
Taką furtką może być np. miłość. Często niewierzący mężczyźni nawracają się pod wpływem swoich sympatii – niczym Winicjusz zauroczony Ligią z Sienkiewiczowskiego "Quo vadis". Renatę z Radomska chłopak zapewniał, że może za nią wskoczyć w ogień, ona na to, patrząc mu prosto w oczy: "Po co od razu w ogień, skoro wystarczy w święconą wodę?".
Siostrze jadwiżance najbardziej jednak utkwił w pamięci mężczyzna jako dziecko porzucony na śmietniku. W dorosłym życiu przesiedział w więzieniach w sumie 25 lat. Po chrzcie zaczął nowe, lepsze życie.
[srodtytul]Układ z Bogiem[/srodtytul]
Paweł (takie imię wybrał sobie do chrztu, bo nawrócenie zawdzięcza Janowi Pawłowi II) dobiega pięćdziesiątki. Jest artystą. Mieszka w Łodzi.