Wciąż mało katolików na mszach

Kościół znów policzył wiernych. Tendencja spadkowa się nie odwraca

Publikacja: 14.05.2010 02:41

Ilu wiernych chodzi na msze i przyjmuje komuniĘ

Ilu wiernych chodzi na msze i przyjmuje komuniĘ

Foto: Rzeczpospolita

W 2009 roku 41,5 proc. katolików uczęszczało na msze – wynika z ujawnionych wczoraj wyliczeń pallotyńskiego Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK).

Kościół raz w roku liczy obecność wiernych na niedzielnej mszy i sprawdza, ilu przystępuje do komunii. Rok temu liczenie odbyło się 11 października.

Choć liczba obecnych na nabożeństwach była o ponad 1 pkt proc. wyższa niż w 2008 roku, księża nie spodziewają się przełomu. Wskaźnik był niższy w stosunku do roku 2007 r. o niemal 3 pkt proc.

– Wydaje się, że wynik najnowszych badań jest wyrazem dalszej tendencji spadkowej – mówił dyrektor Instytutu ks. prof. Witold Zdaniewicz.

Gdy ogłaszano wyniki liczenia wiernych w 2008 roku (obecnych na mszach było mniej w stosunku do 2007 roku o niemal 4 pkt proc.), niektórzy duchowni tłumaczyli, że na niskiej frekwencji zaważyła zła pogoda. W ubiegłym roku pogoda była dobra, a wiernych na mszach przybyło nieznacznie.

W ocenie prof. Elżbiety Filrit z SGH przyjęty przez Instytut sposób liczenia nie uwzględnia m.in. emigracji po wejściu Polski do UE oraz tych osób, które realizują praktyki, wysłuchując mszy w radiu lub telewizji.

Niezmiennie najwięcej katolików bierze udział w nabożeństwach w południowo-wschodniej Polsce, w diecezjach: tarnowskiej (71 proc.), rzeszowskiej (65 proc.) oraz przemyskiej (60 proc.). Najmniej w diecezjach: szczecińsko-kamieńskiej (27 proc.), koszalińsko-kołobrzeskiej (28 proc.), sosnowieckiej i łódzkiej (po 29 proc.).

Wzrosła za to liczba przystępujących do komunii (17 proc., rok wcześniej 15 proc.).

W ocenie ks. prof. Zdaniewicza od 1980 roku, gdy zaczęto liczyć wiernych, można wyróżnić trzy okresy. W latach 1980 – 1990 na msze chodziło średnio powyżej 50 proc. W latach 1991 – 2007 już tylko 43 – 46 proc. Trzeci okres rozpoczął się w 2008 roku, gdy wskaźnik spadł do 40 proc.

– Patrząc na badania z 30 lat, trzeba stwierdzić, że mniej ludzi chodzi do kościoła – mówił ks. Wojciech Sadłoń z ISKK. – Nie jest to spadek drastyczny, a w porównaniu z innymi krajami Europy możemy uważać się za ostoję chrześcijaństwa.

Socjolodzy religii wskazują wiele przyczyn spadku frekwencji na mszach, poczynając od zmian kulturowych i społecznych, na duszpasterskich kończąc. – Pewien styl duszpasterstwa się kończy. Dziś potrzeba duszpasterskiej kreatywności – uważa prof. Krzysztof Koseła, socjolog z UW. – Skoro styl duszpasterstwa został oparty na sakramentach, to trzeba mieć świętych ich szafarzy.

– Jeżeli w Otwocku pod Warszawą w jednej parafii uczestniczy we mszy 14 proc. parafian, a w innej 49 proc., to wskaźniki te pozwalają wyciągać wnioski pastoralne i personalne – mówi socjolog i redaktor naczelny “Więzi” Zbigniew Nosowski.

Badacze ISKK przyjęli, że z uczestniczenia we mszy zwolnionych jest 18 proc. parafian (dzieci do lat siedmiu, ludzie chorzy i starzy).

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=e.czaczkowska@rp.pl]e.czaczkowska@rp.pl[/mail][/i]

W 2009 roku 41,5 proc. katolików uczęszczało na msze – wynika z ujawnionych wczoraj wyliczeń pallotyńskiego Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK).

Kościół raz w roku liczy obecność wiernych na niedzielnej mszy i sprawdza, ilu przystępuje do komunii. Rok temu liczenie odbyło się 11 października.

Pozostało 90% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?