Spór dotyczy 3288 umów kredytowych, a ponieważ w wielu umowach kredytobiorcami są dwie osoby (małżeństwa), w skład grupy wchodzi 5350 osób. Wartość sporu to 146 mln zł.
Czytaj także: Zbiorowy kapiszon - komentuje Tomasz Pietryga
SO w Warszawie ma zdecydować, czy doszło do bezpodstawnego wzbogacenia się banku poprzez pobieranie od członków grupy zawyżonych kwot spłaty kredytów ze względu na mechanizmy indeksacji kredytów do franka szwajcarskiego. Chodzi o zapisy, w których bank zbyt ogólnie określił zasady przeliczania walut przy wypłacie i spłacie kredytu.Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już kilka lat temu wpisał je do rejestru klauzul niedozwolonych.
Sprawa rusza dopiero po pięciu latach, bo tyle zajęły sądom kwestie formalne, w szczególności ustalenie składu grupy, która wysuwa roszczenia. Sam proces może potrwać jeszcze dłużej.
To jeden z kilkuset pozwów zbiorowych, które w ciągu ostatnich dziewięciu lat trafiły do polskich sądów. Rozbijają się na proceduralnych przeszkodach. W latach 2010–2017 tylko co trzecia sprawa grupowa została merytorycznie rozpoznana, i choć wpłynęło ich 234, w żadnej poważniejszej podsądni nie dostali jeszcze pieniędzy do rąk.