Jedyny klucz do zakończenia wojny na Ukrainie. Czy Kaczyński miał rację?

W marcu 2022 roku w Kijowie Jarosław Kaczyński wysunął ideę wysłania wojsk państw natowskich na Ukrainę. Trzy lata później staje się ona coraz bardziej realna.

Publikacja: 23.01.2025 16:40

Jedyny klucz do zakończenia wojny na Ukrainie. Czy Kaczyński miał rację?

Foto: REUTERS/Viacheslav Ratynskyi

Wołodymyr Zełenski z każdym dniem wydaje się być bardziej konkretny. W tym tygodniu w Davos powiedział, że „jeśli Europa chce być poważna, musi postawić na nogi korpus pokojowy liczący przynajmniej 200 tys. żołnierzy”. Jego zdaniem, jeśli to się nie uda, Europejczycy po prostu staną się „nieistotni” w procesie kształtowania nowego ładu bezpieczeństwa na kontynencie. O wszystkich zdecyduje Waszyngton i Moskwa (nie bez udziału Pekinu). Jednocześnie jednak prezydent Ukrainy podkreślił, że w takiej misji pokojowej muszą wziąć udział Amerykanie, bo inaczej Kreml nie będzie jej traktował poważnie. 

Nie tylko Zełenski myśli o misji rozjemczej. – Do tej pory nie było w Ukrainie znaczących zachodnich sił. To się może teraz zmienić – pisze w czwartek „Financial Times”. A szefowa niemieckiej dyplomacji w rozmowie z „Frankfurter Allgemeine Zeitung” po raz pierwszy nie wyklucza, że jej kraj mógłby wziąć udział w takiej operacji. 

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Dlaczego Wołodymyr Zełenski musiał poprzeć Rafała Trzaskowskiego

W zeszłym tygodniu spotkanie w Warszawie Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Tuskiem pokazało, dlaczego zachodnia misja staje się kluczem do pokoju. Nie mówiono już wówczas o integralności terytorialnej Ukrainy: Kijów de facto pogodził się z utratą około jednej piątej swojego terytorium. Cel jest teraz inny: zachowanie suwerennej, choć okrojonej Ukrainy. Warunkiem jest jednak uzyskanie przez Kijów poważnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony Zachodu, aby ewentualne zawieszenie broni nie okazało się tylko pauzą przed kolejną rosyjską ofensywą jak to było choćby po aneksji Krymu w 2015 roku mimo zawartych porozumień mińskich. Zarówno ukraiński, jak i polski przywódca przyznali jednak, że przystąpienie Ukraińców do NATO jest dziś nierealne przede wszystkim dlatego, że nie chce tego Donald Trump. Pozostaje więc zachodnia misja rozjemcza.

W misji w Ukrainie mogłoby wziąć około 40 tysięcy natowskich żołnierzy

Po Kaczyńskim pierwszy taki pomysł pomysł blisko rok temu wysunął Emmanuel Macron. Jak ujawniła wówczas „Rz”, w połowie grudnia francuski prezydent starał się do tego przekonać Tuska. Powołując się na eksperta paryskiego instytutu IFRI Erica Tenenbauma, pisaliśmy o misji około 40 tys. żołnierzy. Byłoby to około pięciu brygad wspartych komponentem lotniczym i być może (zależnie od stanowiska Turcji) morskich. W czwartek o podobnej sile pisze „Financial Times”, uznając deklaracje Zełenskiego z Davos za nierealne. Podobna jest też ocena byłego zastępcy sekretarza generalnego Camille’a Granda. 

Kto mógłby wziąć udział w takim przedsięwzięciu? Jego trzon stanowiłaby zapewne „koalicja chętnych” złożona z dwóch europejskich mocarstw atomowych, Francji i Wielkiej Brytanii, nawet jeśli ten ostatni kraj na razie ani tego nie odrzucił, ani nie potwierdził. Otwarta jest kwestia dołączenia do tego projektu Niemiec po wyborach do Bundestagu 23 lutego, z których zapewne wyjdzie zwycięsko przywódca CDU/CSU Friedrich Merz. Gotowa do udziału w takiej operacji jest najpewniej Holandia, a także kraje skandynawskie i bałtyckie. 

Udział Polski w misji rozjemczej na Ukrainie jest powiązany ze zwycięstwem w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego

A co z Polską? W połowie grudnia premier Tusk mówił, że „na razie” nasz kraj do tego się nie szykuje. Miesiąc później precyzował, że to nie może być kwestia dwustronna między Ukrainą i Polską, ale raczej wyzwanie dla całego NATO. „The Economist” w tym tygodniu tłumaczy, dlaczego kraj, który wśród europejskich sojuszników natowskich wydaje najwięcej na obronę poza Francją, Wielką Brytanią i Niemcami nie angażuje się teraz w to przedsięwzięcie. To zdaniem tygodnika obawa, aby nie zaszkodzić zwycięstwu Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, a także oczekiwanie na pełne rozwiązanie sporu z Kijowem o rzeź wołyńską. 

Czytaj więcej

Bosak: Ukraina dokona ustępstw terytorialnych na rzecz Rosji, to pewne

Tyle że urzeczywistnienie idei misji może zająć na tyle dużo czasu, że kiedy już stanie na porządku dziennym, Polska będzie do tego gotowa. W tej chwili Putin nie daje żadnych sygnałów, że byłby gotowy zaakceptować takie rozwiązanie. Jego celem nadal pozostaje przejęcie pośredniej kontroli nad całą Ukrainą. Zachodnia misja by to uniemożliwiła. 

Wydaje się, że Trump zdaje sobie z tego sprawę. Na platformie Truth Social ostrzegł, że jeśli Kreml nie zgodzi się na zakończenie teraz wojny, uruchomi bardzo poważne sankcje, które rzucą rosyjską gospodarkę na kolana. Prezydent wskazał na bardzo trudną sytuację Rosji, nie tylko z punktu widzenia wojskowego. Całkiem więc możliwe, że gdy sytuacja Moskwy stanie się krytyczna, także Putin pogodzi się z zachodnią misją pokojową w Ukrainie, byle uratować nie tylko swoje zdobycze terytorialne, ale i swój reżim.  

Wołodymyr Zełenski z każdym dniem wydaje się być bardziej konkretny. W tym tygodniu w Davos powiedział, że „jeśli Europa chce być poważna, musi postawić na nogi korpus pokojowy liczący przynajmniej 200 tys. żołnierzy”. Jego zdaniem, jeśli to się nie uda, Europejczycy po prostu staną się „nieistotni” w procesie kształtowania nowego ładu bezpieczeństwa na kontynencie. O wszystkich zdecyduje Waszyngton i Moskwa (nie bez udziału Pekinu). Jednocześnie jednak prezydent Ukrainy podkreślił, że w takiej misji pokojowej muszą wziąć udział Amerykanie, bo inaczej Kreml nie będzie jej traktował poważnie. 

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Trump zajął stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie. "Nie chcę zranić Rosji"
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Konflikty zbrojne
Fiński polityk: III wojna światowa być może już trwa, ale tego nie zauważamy
Konflikty zbrojne
Niemiecki generał alarmuje: Rosja stwarza warunki do ataku na NATO
Konflikty zbrojne
Bałtyk. Zerwane kable energetyczne to wypadki? Wywiady wątpią w udział Rosji
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Konflikty zbrojne
Rozejm w Strefie Gazy. Pierwsze trzy izraelskie zakładniczki wolne
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego