Viktor Orbán zapowiada dalsze "misje pokojowe". Nie zamierza się nikomu opowiadać

Węgierski premier Viktor Orbán zamierza kontynuować swoją misję pokojową dotyczącą zakończenia wojny na Ukrainie, ale nie chce upubliczniać swoich kolejnych kroków w obawie, że mogą zostać storpedowane.

Publikacja: 19.07.2024 19:00

Viktor Orbán

Viktor Orbán

Foto: AFP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 877

Podczas rozmowy na antenie radia Kossuth Orbán stwierdził, że podejmując taką decyzję nie uważa, że ​​jest zbyt ostrożny, ponieważ istnieją siły, które nie są zainteresowane pokojowym rozwiązaniem konfliktu ukraińskiego.

- Ta ostrożność jest całkiem uzasadniona, ponieważ misja pokojowa spotkała się z dużym sprzeciwem – stwierdził. - Jeśli ogłoszę mój następny krok, wiele stron będzie próbowało mnie przekonać, żebym tego nie robił. Zawsze należy najpierw działać, a później rozmawiać i to właśnie zamierzam zrobić.

Czytaj więcej

Tajny list Orbána do polityków państw UE. Co premier Węgier napisał po wizycie w Rosji?

Węgierski premier zwrócił także uwagę, że niedawne zamachy na słowackiego premiera Roberta Fico i byłego prezydenta USA Donalda Trumpa tak naprawdę wymierzone były we wszystkich polityków należących do „Partii Pokoju”.

15 maja w  mieście Handlova na Słowacji doszło do zamachu na Fico. Polityk odniósł rany i musiał przejść kilka operacji. Napastnik został aresztowany. 13 lipca podczas wiecu przedwyborczego w Pensylwanii doszło do zamachu na Trumpa. Były prezydent został niegroźnie ranny. W strzelaninie zginął jeden z jego zwolenników, napastnika zastrzelili agenci Secret Service.

Viktor Orbán: Von der Leyen i europejscy liberałowie to ludzie naiwni

Odnosząc się do swoich „misji pokojowych” Orbán stwierdził, że szefowa KE Ursula Von der Leyen i europejscy liberałowie „to ludzie naiwni”, bo wierzą, że pokój można osiągnąć, apelując do dusz prezydentów Rosji i Ukrainy.

- Jako jedyny spotkałem się z obiema stronami i one nie chcą pokoju – powiedział. - Rzeczywistość to władza, wojna to kwestia władzy, należy zadać pytanie, czy główne ośrodki władzy na świecie są gotowe stanąć w obronie pokoju i powiedzieć walczącym stronom, że świat tego pokoju pragnie  – powiedział premier.

Czytaj więcej

Tomasz Siemoniak: Viktor Orban staje się żałosnym pionkiem Rosji

Orbán stwierdził, że „Chiny, Ameryka i Europa to trzy ośrodki władzy, które razem poprowadzą strony do pokoju”.

- Pierwsze państwo jest propokojowe, Ameryka także będzie propokojowa od listopada wraz z wyborem Donalda Trumpa, brakuje tylko Europy – dodał, a następnie zauważył, że węgierska prezydencja ma obowiązek nad tym pracować, i to jest zasadniczy powód, dla którego prowadzi „misje pokojowe”.

Misje pokojowe Orbána nieuzgodnione z Unią Europejską"

Czytaj więcej

Niezapowiedzianie wizyty w Rosji i Chinach. Fiasko dyplomacji Viktora Orbána

Podczas tak zwanych misji pokojowych  Orbán odwiedził 2 lipca Kijów, gdzie przeprowadził rozmowy z Zełenskim; trzy dni później spotkał się z Putinem w Moskwie.  Premier Węgier złożył 8 lipca wizytę w Pekinie, aby omówić sytuację na Ukrainie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Następnie udał się do Waszyngtonu, gdzie po szczycie NATO odbył rozmowę z Donaldem Trumpem.

Parlament Europejski  odmówił mu legitymizacji do prowadzenia rozmów w imieniu Unii Europejskiej, której Węgry obecnie przewodzą, gdyż z nikim nie uzgadniał swoich podróży oraz ewentualnych propozycji, które mógł składać w Moskwie.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1095
Konflikty zbrojne
Rezolucja ONZ w trzecią rocznicę wybuchu wojny. USA naciskają na "prorosyjski" język
Konflikty zbrojne
Trump nie ustaje w naciskach, ale Zełenski „nie jest obecnie gotowy” do podpisania umowy o surowcach z USA
Konflikty zbrojne
Hamas przekazał Izraelowi kolejnych zakładników, jeden z nich spędził w Strefie Gazy 10 lat
Konflikty zbrojne
Reuters: Amerykanie zagrozili Ukrainie odcięciem dostępu do sieci Starlink