Jak zaznaczył w "Kropce nad i" szef MSWiA Tomasz Siemoniak, mówiąc o ostatnich działaniach premiera Węgier, „Viktor Orban rozrywa jedność Zachodu”. - Rozrywa jedność NATO, jedność Unii Europejskiej. - I powinien zapłacić za to cenę, bo jest po stronie zła — stwierdził. Jak dodał, mimo że premier Węgier politycznie wywodzi się z antykomunistycznej opozycji, dziś staje się "żałosnym pionkiem Rosji”.
Tomasz Siemoniak: Viktor Orban rozrywa jedność Zachodu, jedność NATO, jedność Unii Europejskiej
W "Kropce nad i" minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak mówił o działaniach Viktora Orbana związanych z wojną w Ukrainie. W ostatnim czasie premier Węgier udał się w podróż do Kijowa, a później do Moskwy. Pojawił się także w Pekinie oraz w Stanach Zjednoczonych na szczycie NATO.
Czytaj więcej
- Badamy każdy z tych przypadków i sprawdzamy ze stroną niemiecką. Mamy do czynienia z taką sytuacją, że osoby, które mają dokumenty pobytowe w Polsce często nie mogą przekroczyć granicy polsko-niemieckiej i są zawracane - tłumaczył na antenie Radia Zet przypadki zawracania imigrantów do Polski minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.
Jak przypomniał Siemoniak, Węgry zostały w przeszłości "ciężko doświadczone sowiecką interwencją", zaś "sam Orban – wywodzący się z antykomunistycznej opozycji, jaką był kiedyś Fidesz – dziś staje się jakimś pionkiem Rosji, żałosnym pionkiem Rosji".
Jak ocenił Siemoniak, Orban "rozrywa jedność Zachodu, jedność NATO, jedność Unii Europejskiej". - I powinien zapłacić za to cenę, bo jest po stronie zła, po prostu sytuuje się po stronie zła - zaznaczył.