Żołnierze NATO na Ukrainie? Doradca Zełenskiego: Możemy się spodziewać

Z prawnego punktu widzenia jest to całkowicie legalne - mówi w rozmowie z Onetem doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak, komentując fakt, że Ukraina uzyskała zgodę państw Zachodu, w tym USA, atakowania niektórych celów w Rosji za pomocą zachodniego uzbrojenia.

Publikacja: 13.06.2024 11:15

Pojawiły się doniesienia, że na Ukrainie mieliby pojawić się francuscy żołnierze

Pojawiły się doniesienia, że na Ukrainie mieliby pojawić się francuscy żołnierze

Foto: REUTERS/Benoit Tessier/Pool

arb

USA wyraziły zgodę na to, by Ukraina używała amerykańskiego uzbrojenia do atakowania celów na terenach graniczących z obwodem charkowskim — cele te muszą mieć jednak charakter wojskowy i muszą być związane z prowadzonym przez Rosjan ostrzałem Charkowa. Mer Charkowa, Ihor Terechow, w czasie konferencji poświęconej bezpieczeństwu Ukrainy w Berlinie mówił, że przyniosło to już efekt i dzięki temu Charków zyskał względny spokój.

Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego: Ograniczenia dotyczące ataków na Rosję zachodnią bronią będą znoszone

Podolaka pytano czy ograniczone prawo do używania zachodniej broni do ataku na cele w Rosji nie ogranicza znaczenia tej decyzji dla sytuacji na froncie. W odpowiedzi Podolak zwrócił uwagę, że jeszcze wczoraj „w ogóle nie rozmawiano o takiej możliwości”. 

Czytaj więcej

Ukraina osłabia rosyjską obronę. Przygotowania do pojawienia się nowej broni na froncie

- Nasi zachodni partnerzy nie chcieli nawet o tym słyszeć. A teraz mówimy o potrzebie przeprowadzenia ataków na terytorium Federacji Rosyjskiej. Dlaczego? Ponieważ Rosja wykorzystuje swoje obszary przygraniczne do rozmieszczania baz, artylerii i pocisków balistycznych, których używa do niszczenia wszystkiego na linii frontu lub w miastach takich jak Charków — wyjaśnił.

Podolak dodał, że uderzanie na terytorium Rosji "mają bardzo wyraźny charakter przejęcia inicjatywy z wojskowego punktu widzenia". - Z prawnego punktu widzenia jest to również całkowicie legalne. Jesteśmy krajem, który prowadzi wojnę obronną, i mamy prawo uderzyć w infrastrukturę wojskową wroga, niezależnie od tego, gdzie ta infrastruktura się znajduje - podkreślił. Podolak zwrócił też uwagę na to, o czym mówił wspomniany Terechow. - Dziś jest jasne, że nie ma tam rosyjskiej ofensywy - stwierdził mówiąc o rosyjskich działaniach w obwodzie charkowskim.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 840 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 840 dniu wojny

PAP

Doradca Zełenskiego wyraził przy tym przekonanie, że „ograniczenia będą stopniowo znoszone” jeśli chodzi o zakres uderzeń na terytorium Rosji. - Konieczne jest niszczenie celów wojskowych nie tylko bezpośrednio przy granicy. Musimy niszczyć je w odległości 30, 50, 100 km. W przeciwnym razie Federacja Rosyjska po prostu przeniesie swoją logistykę. Musimy zniszczyć ich lotniska wojskowe, bazy i centra logistyczne - wyliczał.

Mychajło Podolak chce, aby NATO strącało rakiety nad Ukrainą

Podolak wyraził też przekonanie, że „systemy obrony przeciwrakietowej NATO” mogłyby strącać rosyjskie rakiety nad zachodnią Ukrainą. Mówił też że, "wydaje mu się oczywiste, że możemy się spodziewać legii cudzoziemskich" na Ukrainie. - W jakiej roli? To jest praca na tyłach, szkolenie, logistyka, inżynieria. A to pomoże odciążyć Siły Zbrojne Ukrainy, które będą mogły skoncentrować się na pracy bezpośrednio na polu bitwy - wyjaśnił. - Ponadto skróci to czas szkolenia Ukraińców - dodał.

Podolak nawiązał w ten sposób do doniesień, że na Ukrainę, w roli instruktorów, a także sił wspierających ukraińską armię np. w rozminowaniu, mogliby przybyć np. francuscy żołnierze. Niedawno głównodowodzący ukraińskiej armii, gen. Ołeksandr Syrski oświadczył, że decyzja w tej sprawie zapadła, ale jego wypowiedź sprostował resort obrony Ukrainy podając, że w tej sprawie toczą się negocjacje. Polska, pytana o to czy wyśle żołnierzy na Ukrainę, by szkolili tam ukraińskich żołnierzy deklaruje, iż szkolenie Ukraińców realizujemy na terenie naszego kraju.

Na pytanie kiedy takie siły mogłyby pojawić się na Ukrainie Podolak odparł, że "to nie jest kwestia ukraińska". - Publicznie mówimy, że z pewnością z zadowoleniem przyjmiemy taką decyzję - dodał.

USA wyraziły zgodę na to, by Ukraina używała amerykańskiego uzbrojenia do atakowania celów na terenach graniczących z obwodem charkowskim — cele te muszą mieć jednak charakter wojskowy i muszą być związane z prowadzonym przez Rosjan ostrzałem Charkowa. Mer Charkowa, Ihor Terechow, w czasie konferencji poświęconej bezpieczeństwu Ukrainy w Berlinie mówił, że przyniosło to już efekt i dzięki temu Charków zyskał względny spokój.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski spotkał się z Geertem Wildersem. Rozmawiali m.in. o korupcji na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Przełom na wojnie Rosji z Ukrainą. Gen. Roman Polko wskazuje na kluczową sprawę
Konflikty zbrojne
Medycy pomogą ukraińskim cywilom tuż przy froncie
Konflikty zbrojne
Zachód pozbawia Ukrainę równych szans w starciu z Rosją? Analiza think tanku
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski: Rosja zaczyna podążać ścieżką Hitlera
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki