Ukraina może atakować cele w Rosji. Kreml zaczął ostrzegać USA

Dopiero w dwa dni po zezwoleniu przez prezydenta Joe Bidena na użycie przez Ukraińców amerykańskiej broni przeciw terytorium Rosji odezwały się jej władze.

Publikacja: 03.06.2024 18:56

Belgia ma przekazać Ukrainie 30 samolotów F-16

Belgia ma przekazać Ukrainie 30 samolotów F-16

Foto: Simon Wohlfahrt / AFP

– Chciałoby się przestrzec amerykańskich polityków przed przeliczeniem się, które może mieć fatalne następstwa. Z nieznanych przyczyn (Amerykanie) niedoceniają siły oporu, na jaki mogą się natknąć – w pierwszym, oficjalnym komentarzu do decyzji Waszyngtonu powiedział rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.

Władimir Putin już groził Zachodowi

Dość niska ranga urzędnika sugeruje, że kolejne ostrzeżenia jeszcze mogą napłynąć z Kremla. Obecnie jednak miejscowi eksperci przypominają, że już w zeszłym tygodniu sam Władimir Putin groził Zachodowi. – Przedstawiciele państw NATO, szczególnie w Europie, a szczególnie małych krajów – powinni zdawać sobie sprawę, z czym igrają. Powinni pamiętać o tym, że to zwykle są państwa z niedużym terytorium, ale bardzo gęsto zaludnione. To jest czynnik, o którym powinni pamiętać, gdy mówią o uderzeniach w głąb rosyjskiego terytorium – w wystąpieniu Putina wszyscy odczytali zawoalowaną groźbę użycia broni atomowej.

Czytaj więcej

Kolejny kraj zgadza się, by F-16 atakowały cele w Rosji

Już po jego wystąpieniu Niderlandy (mały i gęsto zaludniony kraj) ogłosiły, że na przekazywanych przez nich samolotach F-16 Ukraińcy mogą latać w rosyjskiej przestrzeni powietrznej i uderzać w tamtejsze cele. Choć sąsiednia Belgia zakazała tego na swoich maszynach.

Groźby Putina, Zachód pozostaje obojętny

W trzecim roku wojny Zachód zaczyna być obojętny na nieustanne putinowskie groźby użycia broni jądrowej. Do tej pory mowa była o taktycznej, stosunkowo niewielkich ładunkach, które można wykorzystać na froncie. W swoim wystąpieniu rosyjski przywódca miał chyba na myśli inną – strategiczną. Ale ta już przestaje straszyć. Możliwe, że dlatego w samej Rosji kremlowska propaganda postarała się zminimalizować znaczenie decyzji Bidena, a wcześniej i kilkunastu innych przywódców Zachodu. – W rzeczy samej Zachód już dawno to robi (atakuje Rosję – red.) – poinformowała największa telewizja rosyjska Pierwyj Kanał.

Rosjanie przewidują, że obecne zakazy i zastrzeżenia będą erodować w trakcie dalszej wojny.

– Putin nie chce wojny z NATO. Putin nie chce wojny atomowej. My mamy ogromną przewagę (nad nim) dzięki sile sojuszu – mówił admirał Tony Radakin, szef brytyjskich sił zbrojnych.

Wojna na Ukrainie. Czego Kijowowi nie wolno?

Jednocześnie w samej Ukrainie trwa pewne zamieszanie: nie do końca jest jasne, którą broń przeciw Rosji może używać jej armia, i gdzie, oraz czy decyzja Bidena obowiązuje dla już dostarczonej broni, czy dopiero dla nowych dostaw. Inne kraje nie stawiały takich warunków, po prostu wyraziły zgodę na atakowanie rosyjskiego terytorium.

Czytaj więcej

Nagranie ukazuje znęcanie się Rosjan nad ukraińskimi jeńcami. Jest reakcja

– Będziemy mieli możliwość zapobiec ewentualnemu, rosyjskiemu natarciu na Sumy, niszcząc ich zgrupowanie wojsk – mimo amerykańskich zastrzeżeń – sądzi ukraiński ekspert Ołeksandr Krajew. Inni wskazują, że wraz z zaostrzaniem się walki przedwyborczej w USA Biden będzie sam usuwał kolejne ograniczenia. – Trumpiści już zaczęli cisnąć na administrację Bidena i wykorzystywać taką retorykę: patrzcie, Biden to słabeusz, nie potrafi uratować Ukrainy, ledwie dał im broń i od razu zabronił wykorzystywać ją – mówi Mykoła Sunhurowski.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 830 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 830 dniu wojny

PAP

Rosyjski ekspert mówi o pełzającej eskalacji

Z kolei Rosjanie przewidują, że obecne zakazy i zastrzeżenia będą erodować w trakcie dalszej wojny. – To jest pełzająca eskalacja, w trakcie której swoje decyzje podejmuje każda ze stron – i Rosja, i Ukraina, i NATO. Przy tym ukraińska armia nigdy nie uznawała żadnych (rosyjskich) „czerwonych linii”, a targi o zakresie dopuszczalnego szły tylko między Rosją a USA/NATO. Ukraina jako trzecia strona, nie wciągnięta w te targi, będzie rozszerzać strefę uderzeń zarówno co do wyboru celów, jak i ich odległości od granicy – sądzi rosyjski ekspert Walerij Szirjajew.

– Chciałoby się przestrzec amerykańskich polityków przed przeliczeniem się, które może mieć fatalne następstwa. Z nieznanych przyczyn (Amerykanie) niedoceniają siły oporu, na jaki mogą się natknąć – w pierwszym, oficjalnym komentarzu do decyzji Waszyngtonu powiedział rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.

Władimir Putin już groził Zachodowi

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 858
Konflikty zbrojne
Wołodomyr Zełenski wciąga sojuszników w bezpośrednie działania przeciw Rosji
Konflikty zbrojne
Putin rozpocznie wojnę z NATO? Kwaśniewski: Bomby na Warszawę właśnie to by oznaczały
Konflikty zbrojne
Ilu żołnierzy zginęło na wojnie Rosji z Ukrainą? Przerażające liczby
Konflikty zbrojne
Czy izraelskie systemy Patriot trafią na Ukrainę? USA prowadzą negocjacje