W nalocie na środkową część Strefy Gazy w rejonie Dajr al-Balah zginąć miał obywatel Polski, Australii, Wielkiej Brytanii oraz Palestyńczyk. Pojawiają się doniesienia, że wśród ofiar jest też obywatel Irlandii.
Izraelska rakieta miała trafić w samochód, którym jechali wolontariusze, tuż po tym, gdy przekroczył on granicę Strefy Gazy.
Rzecznik MSZ o śmierci Polaka w Strefie Gazy: Nie rozumiemy tego, co się stało
Rzecznik MSZ, Paweł Wroński, komentując doniesienia powiedział, że „na razie wiadomo o śmierci obywateli Wielkiej Brytanii, Australii i Polski”. - Nasza placówka w Tel Awiwie zwróciła się z prośbą do władz izraelskich z prośbą o potwierdzenie tożsamości, przebiegu wydarzeń, a także wyjaśnienia w tej sprawie — dodał.
Izraelski nalot na Strefę Gazy