Śmiertelne zagrożenie dla Floty Czarnomorskiej? Nowa broń Ukrainy

Flota Czarnomorska nie jest przygotowana do zwalczania okrętów podwodnych, ponieważ od 2014 roku ukraińska Marynarka Wojenna nie dysponuje żadnym okrętem tego typu. Wkrótce jednak rosyjskim okrętom mogą zagrozić podwodne drony - pisze "Forbes".

Publikacja: 29.09.2023 11:19

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 583

W związku z tym, że Ukraińcy nie dysponują okrętami podwodnymi, Flota Czarnomorska w ostatnich latach rozwijała środki służące zwalczaniu ataków z powietrza i zestawy uzbrojenia do ostrzeliwania celów naziemnych.

"Mariczka", ukraiński dron, będzie koszmarem Floty Czarnomorskiej?

Tymczasem pod koniec sierpnia ukraińska firma Ammo Ukraine zaprezentowała "Mariczkę" - prototypową, bezzałogową jednostkę podwodną (UUV). Przypominając torpedę dron, który prawdopodobnie jest naprowadzany na cel za pomocą wewnętrznego układu bezwładnościowego, może przenosić setki kilogramów materiałów wybuchowych na odległość do 1 000 km i uderzać w rosyjskie okręty z dala od brzegów Ukrainy.

"Dzięki działaniu poniżej linii wody, UUV mają oczywistą przewagę jeśli chodzi o unikanie wykrycia" - podkreśla Scott Savitz, inżynier w koncernie RAND Corporation. "Co więcej uderzanie poniżej linii wody może wyrządzać szczególnie duże zniszczenia".

"Forbes" odnotowuje przy tym, że Flota Czarnomorska nie jest w stanie wykrywać i przechwytywać niewielkich dronów podwodnych.

Flota Czarnomorska: Rosyjskie korwety nie mają sonarów?

Wprawdzie Flota Czarnomorska dysponuje trzema, wyposażonymi w sonar korwetami klasy Admirał Grigorowicz, na pokładzie których znajdują się śmigłowce Ka-27 oraz dywizjonem trzech korwet Projektu 22160, ale te ostatnie - jak pisze "Forbes" - prawdopodobnie nie mają sonarów. "Forbes" pisze, że gdy w kwietniu dywizjon wyruszył na ćwiczenia z zakresu wykrywania okrętów podwodnych, cele wykrywała para starszych korwet, a korweta Projektu 22160 "Wassilij Bykow" monitorowała odczyty ich sonarów.

Czytaj więcej

Ukraińcy ustalają, czy zabili dowódcę Floty Czarnomorskiej

Ponadto co najmniej jedna z korwet Floty Czarnomorskiej prawdopodobnie doznała we wrześniu uszkodzeń w wyniku ataku ukraińskiego drona.

"Forbes" zauważa, że rosyjskie korwety Floty Czarnomorskiej ostatnie 20 miesięcy wojny spędziły pływając na krótkie dystanse, w rejonie zachodniego Morza Czarnego, by wystrzeliwać pociski Kalibr w stronę celów na Ukrainie Dłuższe rejsy były dla okrętów zbyt niebezpieczne ze względu na możliwość ukraińskich ataków z użyciem dronów, pocisków balistycznych i manewrujących. 

Flota Czarnomorska straciła w czasie walk okręt flagowy, krążownik Moskwa, a także trzy okręty desantowe, okręt podwodny i jednostkę wsparcia, a także kilka łodzi patrolowych. Ukraińcy podają, że Rosjanie stracili 20 jednostek nawodnych i jeden okręt podwodny (ten ostatni został uszkodzony w stoczni w Sewastopolu, w czasie ataku rakietowego - chodzi o okręt Rostów nad Donem).

Zbierając to wszystko w całość - jak pisze "Forbes" - Flota Czarnomorska "nie jest gotowa na to, co ją czeka". Ukraińska Marynarka Wojenna już teraz przeprowadza ataki z użyciem dronów nawodnych i ataki rakietowe na rosyjskie okręty. Wkrótce jednak może zacząć je atakować z głębin Morza Czarnego.

Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy