Prigożyn chciał schwytać Szojgu i Gierasimowa podczas ich wizyty w regionie Rostowa

Jewgienij Prigożyn zamierzał pojmać przywódców rosyjskich sił zbrojnych podczas ich wizyty w południowej Rosji. O planach lider Grupy Wagnera FSB dowiedziała się kilka dni wcześniej - informuje "The Wall Street Journal (WSJ)".

Publikacja: 28.06.2023 16:25

Jewgienij Prigożyn

Jewgienij Prigożyn

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 490

Według źródła "WSJ", zachodni wywiad, analizując przechwycone rozmowy i zdjęcia satelitarne, również dowiedział się o planach Prigożyna.

Według zachodnich urzędników plan miał duże szanse powodzenia, ale nie powiódł się po tym, jak FSB uzyskałą informacje na temat planów lidera Grupy Wagnera.

Prigożyn dowiedział się o tym i musiał improwizować. Zainicjował przejęcie Rostowa, a następnie "marsz sprawiedliwości" na Moskwę.

Łatwość, z jaką Wagner był w stanie zająć obiekty wojskowe w Rostowie, może wskazywać, że niektórzy dowódcy wojskowi mogli być zaangażowani w spisek, uważają źródła wywiadowcze na Zachodzie. Zachodni urzędnicy uważają również, że Prigożyn podzielił się swoimi zamiarami z wysokimi rangą oficerami, wśród których mógł być zastępca dowódcy ugrupowania na Ukrainie, generał Siergiej Surowikin. Nie wiadomo, czy Surowikin przekazał informacje o planach Prigożina do FSB.

Czytaj więcej

"NYT": Ważny rosyjski generał wiedział o planach Jewgienija Prigożyna

Według amerykańskiego wywiadu istnieją oznaki, że inni generałowie mogli poprzeć próbę Prigożyna zmiany kierownictwa rosyjskiego Ministerstwa Obrony - zauważył "New York Times". Szef Grupy Wagnera nie zbuntowałby się, gdyby nie wierzył, że inni rządzący przyjdą mu z pomocą, uważają obecni i byli amerykańscy urzędnicy.

Prigożyn wierzył, że część sił zbrojnych poprze jego bunt i sprzeciwi się dowództwu- powiedziały "WSJ" źródła wywiadowcze. Według nich, przygotowując się do powstania, wagnerowcy zgromadzili duże ilości amunicji, paliwa i sprzętu wojskowego, w tym czołgów, pojazdów opancerzonych i sprzętu obrony powietrznej. Te ostatnie zostały wykorzystane podczas marszu na Moskwę, w wyniku którego zestrzelono helikoptery i samoloty rosyjskich sił zbrojnych, zabijając około 20 pilotów.  

Czytaj więcej

Andrzej Duda w Kijowie. Prezydent mówił o członkostwie Ukrainy w NATO

Po otrzymaniu tych danych zachodni wywiad zastanawiał się, w jakim stopniu Putin kontrolował sytuację w służbach bezpieczeństwa, skoro FSB wiedziała o zbliżającym się powstaniu, ale ostatecznie konwój Grupy Wagnera zatrzymał się zaledwie 200 km od Moskwy.

Marsz Grupy Wagnera

W piątek Jewgienij Prigożyn oświadczył, że najemnicy Grupy Wagnera zostali ostrzelani na polecenie resortu obrony Rosji. W związku z tym Prigożyn i jego ludzie rozpoczęli "Marsz Sprawiedliwości" - w sobotę rano najemnicy zajęli Rostów nad Donem, po czym ruszyli na Moskwę.

Marsz wagnerowców zakończył się niespełna 200 km od rosyjskiej stolicy po tym, jak doszło do porozumieniu między Kremlem a Prigożynem. W mediacjach uczestniczył rządzący Białorusią Aleksander Łukaszenko.

Bunt Prigożyna. Sprawa karna umorzona

W sobotę Prokuratura Generalna Rosji oświadczyła, że 23 czerwca Komitet Śledczy FSB wszczął postępowanie karne przeciwko Prigożynowi na podstawie artykułu 279 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej, który mówi o organizacji zbrojnej rebelii. Na podstawie tego artykułu winnego można skazać na 20 lat więzienia.

We wtorek rosyjskie służby podały, że sprawa została zamknięta, a w toku śledztwa w sprawie kryminalnej ustalono, że uczestnicy buntu z 24 czerwca wstrzymali prowadzenie działań niezgodnych z prawem.

Konflikty zbrojne
Ile musi wydać Europa, aby obronić się przed Rosją bez USA? Są wyliczenia
Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos