Jeszcze w 2007 roku świat obleciał rosyjski film przygodowo-historyczny „Rok 1612” (był również w polskich kinach, a jedną z głównych „polskich” ról zagrał Michał Żebrowski), poprzez który Rosjanie chcieli pokazać okres wielkiej smuty, wypędzenie Polaków z Kremla i początek dynastii Romanowów.
Jedna z kluczowych scen pokazuje, jak głównego bohatera (rosyjskiego niewolnika podającego się za hiszpańskiego caballero) chcą mianować nowym carem. Zlecają mnichowi napisanie jego biografii z prośbą, by rodowód przyszłego władcy poprowadził od Ruryka i uwzględnił w nim ród Czyngis-chana. Mnich nie chciał przyszłego monarchy Rosji wiązać z chanem Mongołów i miał wątpliwości, jak Hiszpana połączyć z rodem legendarnego wodza Waregów. Ale pod presją otoczenia wziął pióro i zaczął tworzyć nową historię Rosji.
Wygląda na to, że historycy w Rosji Władimira Putina zachowują się dzisiaj w bardzo podobny sposób.
Czytaj więcej
Liczba podpisów pod petycją z żądaniem zmiany nazwy Rosji na Moskwę i Federacji Rosyjskiej na Federację Moskiewską przekroczyła wymagane 25 tys. Prezydent Wołodymyr Zełenski musiał się więc do niej oficjalnie odnieść. Uczynił to w tym tygodniu.
Znany niezależny rosyjski portal Mediazona zwrócił uwagę na nowe podręczniki historii (przedmiot nazywa się: świat, który nas otacza) dla uczniów czwartej klasy szkół średnich. W poprzedniej wersji podręcznika było napisane, że autorem słynnej „Powieści minionych lat” (która jest podstawowym źródłem historii Rusi Kijowskiej) był mnich Nestor z klasztoru Peczerskiego w Kijowie. W nowym wydaniu pozostał już tylko „mnich Nestor” bez wskazania miejsca, w którym pracował i mieszkał.