– Dlaczego zabieracie nasze dzieci? Na kogo napadli, na Rosję? Oni nie przyszli do nas, to Rosja napadła na Ukrainę! – krzyczały dagestańskie kobiety do wojskowych urzędników z komisji poborowych.
Do takich gwałtownych dyskusji dochodziło w wielu miejscowościach, aż w końcu zamieniły się one w rozruchy w stolicy republiki Machaczkale. W przeciwieństwie do innych rosyjskich miast dagestańscy demonstranci nie unikali bójek z policją, w których kilkakrotnie brali górę. Według niepotwierdzonych informacji Kreml w końcu zażądał od miejscowego gubernatora, pochodzącego spod Moskwy Siergieja Mielikowa, by stłumił protest albo zostanie wyrzucony. Na razie Mielikow oskarżył „siły zagraniczne o przygotowanie i sterowanie rozruchami”. Ale pojawiły się też informacje, że dostał zawału i zniknął w szpitalu. Niezależnie od jego losu we wtorek, by zastraszyć potencjalnych manifestantów na główny plac miasta – gdzie zaczynały się demonstracje – wjechały wozy bojowe.
Wraz z ogłoszeniem mobilizacji 21 września zbuntował się też najwierniejszy z wiernych, wódz Czeczenii Ramzan Kadyrow
Na razie aresztowano 200–300 uczestników manifestacji i prób zablokowania głównych dróg republiki. Pojawiają się informacje o brutalnym biciu zatrzymanych, przed komendami policji zbierają się tłumy ludzi, co może doprowadzić do kolejnych rozruchów. Jednocześnie protestujący wzywali najpopularniejszego mieszkańca republiki, dwukrotnego mistrza świata mieszanych sztuk walki Chabiba Nurmagomiedowa, by opowiedział się po stronie protestu, ale on milczy.
Dotychczas był to spontaniczny protest, bez widocznych przywódców. To sprawiło, że teraz nawoływano zarówno do codziennych protestów, ale i do powstrzymania się od nich i wyjścia na ulicę dopiero po piątkowych modłach w meczetach. Kilkadziesiąt narodów i narodowości zamieszkujących republikę wyznaje islam. Znawcy Kaukazu uważają, że niezadowolonych po cichu wspierają różne wpływowe dagestańskie klany, które zostały odsunięte od władzy w ciągu ostatniej dekady. W ramach walki z korupcją, powszechną w najbiedniejszej republice kraju, zaczęli nim rządzić wysłannicy Moskwy, z pominięciem miejscowych elit.