Nazywali obrońców Mariupola "nazistami". Lider separatystów tłumaczy decyzję o wymianie więźniów

Władze tzw. Donieckiej Republiki Ludowej od początku wojny przekonywały, że obrońcy Mariupola to "nacjonaliści i naziści". Lider separatystów Denis Puszylin tłumaczy, czemu podpisał dekret, w ramach którego dowódcy pułku Azow zostali przekazanie Ukrainie.

Publikacja: 22.09.2022 17:03

Nazywali obrońców Mariupola "nazistami". Lider separatystów tłumaczy decyzję o wymianie więźniów

Foto: AFP

Pięciu ukraińskich dowódców, w tym dowódca Pułku Azow, Denys Prokopenko, jego zastępca, Swiatosław Pałamar i dowódca 36. Brygady Piechoty Morskiej, Serhij Wołynśkyj przebywają już w Turcji. Ukraińcy zostali uwolnieni w ramach wymiany więźniów. Łącznie Rosjanie przekazali 215 osób. W drugą stronę przekazano 55 osób, w tym polityka Wiktora Medwedczuka.

Szef tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denys Puszylin powiedział, że osobiście podpisał stosowny dekret, kierując się zasadą, że nie porzuca się własnego narodu.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Konflikty zbrojne
Jak rosyjski dron trafił do USA? Pomógł Radosław Sikorski i polscy żołnierze
Konflikty zbrojne
Gen. Mieczysław Bieniek: Pierwszy raz słyszę o takich negocjacjach
Konflikty zbrojne
USA mogą osierocić Europę
Konflikty zbrojne
Rosyjski opozycjonista: Druga Jałta jest możliwa. I byłaby lepsza niż całkowity chaos
Konflikty zbrojne
Trzy lata wojny: Ukraińcy są wyczerpani. Nadzieja jest, ale ostrożna