"The Times" o raporcie Amnesty International: Tępota

Organizacja charytatywna zajmująca się prawami człowieka haniebnie piętnuje ofiary rosyjskiej agresji - pisze w wiodącym artykule redakcja "The Times", jeden z największych dzienników Wielkiej Brytanii, wydawany od 1785 roku.

Publikacja: 07.08.2022 08:10

Sekretarz Generalna AI Agnes Callamard

Sekretarz Generalna AI Agnes Callamard

Foto: PAP/EPA, LAURENT GILLIERON

amk

"Kiedy w 1945 r. dotarły do ​​Wielkiej Brytanii wieści o obozach śmierci w okupowanej przez nazistów Europie, Vera Brittain, słynna pisarka pacyfistyczna, utrzymywała, że ​​te okropności były nagłaśniane „przynajmniej częściowo po to, by odwrócić uwagę od spustoszenia w niemieckich miastach dokonywanych przez alianckie bombardowania” - czytamy w  artykule.

Redakcja zauważa, że deklarujące swoje humanitarne troski działacze "mogą mieć problem" z moralnym rozróżnieniem sprawiedliwości i zła.

Czytaj więcej

Raport AI: Ukraina naraża ludność cywilną. Kijów: To perwersja

"Przykładem podobnej tępoty jest Amnesty International, organizacja charytatywna zajmująca się prawami człowieka" - piszą autorzy.

Ich zdaniem raport AI, w którym wojsku ukraińskiemu zarzucane jest łamanie praw wojny i narażanie ludności cywilnej, "z determinacją podkopuje wiarygodność" organizacji, która zaczęła służyć jako "megafon dla propagandy reżimu Putina".

Czytaj więcej

AI podtrzymuje swoje oskarżenia: Ukraina naraża na niebezpieczeństwo ludność cywilną

"The Times" zauważa, że raport Amnesty International wywołał "powszechną furię", a prezydent Zełenski, który oskarżył AI o przenoszenie odpowiedzialności z agresora na ofiarę, "ma absolutną rację".

"Istnieje prawny obowiązek, skodyfikowany w konwencjach genewskich, dotyczący ochrony osób nie biorących udziału w wojnie, a działania monitorujące takich organizacji, jak Czerwony Krzyż i Czerwony Półksiężyc mogą pomóc w jego egzekwowaniu poprzez ujawnienie naruszeń" - piszą autorzy, zauważając jednocześnie, że jest o jednak zupełnie coś innego niż zniesławianie i obwinianie ofiar agresji.

"Nic dziwnego, że ukraińskie biuro grupy, z którym nie skonsultowano się, potępiło te rzekome ustalenia, podczas gdy rosyjska ambasada w Londynie chętnie je powielała" - czytamy.

Czytaj więcej

Szefowa ukraińskiego Amnesty International odchodzi po publikacji raportu

AI, zauważa redakcja, starała się odeprzeć zarzuty wskazując, że potępia także rosyjską inwazję, ale te wysiłki były próżne. Organizacja nie zwraca bowiem uwagi na realia operacji wojskowych i nie bierze pod uwagę, że siły ukraińskie działają na obszarach cywilnych, ponieważ je właśnie atakują Rosjanie.

Dziennik przypomina, że Amnesty International ma już na swoim koncie ugięcie się przed Kremlem. W lutym 2021 roku Amnesty International podjęła wewnętrzną decyzję, aby zaprzestać używać określenia więzień sumienia w odniesieniu do Aleksieja Nawalnego ze względu na jego wypowiedzi z lat 2007 i 2008, które mogły nosić znamiona nawoływania do nienawiści.

Kilka miesięcy później, tłumacząc, że tę decyzję Rosja wykorzystała do dalszego łamania praw opozycjonisty, AI
postanowiła ponownie przyznać Aleksiejowi Nawalnemu status więźnia sumienia.

Konflikty zbrojne
Kiedy kolejni zakładnicy wrócą do Izraela? Cztery nazwiska
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Konflikty zbrojne
Wiceszef MSZ Rosji wskazuje kluczowy warunek zakończenia wojny na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakowały Moskwę. Rosyjskie - Kijów i Lwów
Konflikty zbrojne
Kolejny front wojny. Czy Izrael szykuje się do aneksji Zachodniego Brzegu?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Konflikty zbrojne
Jedyny klucz do zakończenia wojny na Ukrainie. Czy Kaczyński miał rację?
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej