We wtorek wizytę w Kijowie złożyli premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz szefowie rządów Czech i Słowenii, Petr Fiala i Janez Janša. Przywódcy spotkali się m.in. z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem. Na konferencji prasowej Kaczyński powiedział, że na terytorium Ukrainy "potrzebna jest misja pokojowa, humanitarna NATO i być może jeszcze innych organizacji, ale osłonięta zbrojnie".
- Ukraina jest państwem suwerennym. Jeżeli zgodzi się na taką misję, to to zupełnie wystarczy, to w świetle prawa międzynarodowego będzie całkowite dopuszczalne i w żadnym wypadku nie będzie żadnym casus belli - podkreślił wicepremier. W piątek premier Morawiecki zadeklarował, że propozycja dotycząca misji pokojowej zostanie formalnie złożona na najbliższym szczycie NATO.
Czytaj więcej
Zastępca dowódcy Floty Czarnomorskiej komandor Andriej Palij zginął podczas walk w Mariupolu - poinformowały oficjalne rosyjskie źródła, potwierdzając wcześniejsze doniesienia z Ukrainy.
- Staramy się robić wszystko, co w naszej mocy, by wesprzeć Ukrainę i pomóc jej w walce. Putin nie może wygrać tej wojny - powiedziała CNN premier Estonii. Kaja Kallas, która będzie uczestniczyć w szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego oceniła, że strategia NATO powinna koncentrować się na zakończeniu wojny poprzez zastosowanie "inteligentnego powstrzymywania", co oznacza, że NATO powinno przejść od "postawy odstraszania" do bezpiecznej "postawy obronnej", a państwa członkowskie powinny wzmacniać swoją obronność, wzmacniając tym samym cały Sojusz.
- Pewne zdolności są zbyt drogie dla poszczególnych państw, ale jeśli zadziałamy wspólnie w Europie, by chronić nasze terytoria, będziemy silniejsi - zaznaczyła.