Aktualizacja: 07.04.2017 13:24 Publikacja: 06.04.2017 22:46
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
Idea ta ma zdecydowanych zwolenników wyłącznie w elektoracie PiS. Sympatycy Kukiz’15 są tu podzieleni niemal dokładnie po połowie.
To oznacza, że sprawa pamięci o katastrofie smoleńskiej stała się sprawą politycznego sporu. To zła wiadomość. To, czy wspólnota polityczna upamiętnia ważne postacie życia politycznego, nie powinno być kwestią sympatii czy antypatii politycznych, lecz sprawą budowania odpowiedniej polityki pamięci. Wydarzenia 10 kwietnia były wielką narodową tragedią i zasługują na upamiętnienie bez względu na to, czy ktoś głosuje na PiS, PO, Nowoczesną czy PSL.
Nowy sondaż dał PiS minimalną przewagę nad KO i wywołał polityczne poruszenie. Choć to tylko moment, może przesą...
Przemówienia Andrzeja Dudy i Donalda Tuska podczas obchodów 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego w Gnieź...
Zaoczna polemika pomiędzy przywódcami USA i Ukrainy bardzo komplikuje proces negocjacyjny, wydłuża wojnę i wzmac...
Zbigniew Ziobro bawi się z komisją śledczą dla popularności na prawicy i raczej bezkarnie. Ale nie może zapomnie...
Wojna Rosji z Ukrainą trwa od 2014 roku. W Kijowie słyszałam od Ukraińców, że chcą „sprawiedliwego pokoju”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas