Przyszłość jest zielona

Polskie firmy muszą inwestować w transformację, aby utrzymać swoją konkurencyjność i pozycję na unijnym rynku – mówi Franciszek Hutten-Czapski, managing director & senior partner; chairman, BCG Poland.

Publikacja: 22.05.2024 09:00

Przyszłość jest zielona

Foto: rp.pl

Partner relacji: BCG Poland

Bardzo dużo mówi się o potrzebie zielonej transformacji w różnych obszarach. Dlaczego jest to proces tak niesłychanie istotny dla polskiej gospodarki?

Rzeczywiście jest to bardzo istotny proces, dlatego że brak zielonej transformacji będzie stanowić duże zagrożenie dla wzrostu naszej gospodarki.

Ale przecież to zielona transformacja jest przez krytyków wskazywana jako zagrożenie dla Polski?

Niesłusznie. Spójrzmy na liczby. Jeśli chodzi o CO2, Polska jest jednym z najbardziej emisyjnych albo nawet najbardziej emisyjnym krajem w UE. Z drugiej strony nasza gospodarka rozwija się głównie dzięki eksportowi, który odpowiada za ponad 50 proc. PKB. A jeżeli nie przejdziemy zielonej transformacji i nie zahamujemy wysokiej emisyjności, nie będziemy mogli sprzedawać naszych produktów na rynek Unii. Czyli uderzymy w obszar, który był motorem polskiej gospodarki przez ostatnie 20 lat. Wielki rozwój naszego kraju, to, że jesteśmy w TOP3 najszybciej rosnących gospodarek w Europie, jeśli chodzi o przyrost PKB, było możliwe dzięki temu, że mieliśmy dostęp do wielkiego, bezcłowego wspólnego rynku i milionów ludzi w Europie. Dziś ten rynek wymaga od naszych przedsiębiorców, by byli zieloni, niskoemisyjni. Raportowanie w zakresach Scope 2 i 3 wymaga, aby dostawcy wielkich firm byli zieloni, nie emitowali CO2. Ponad 70 proc. naszego PKB wypracowują małe i średnie przedsiębiorstwa, które są dostawcami globalnych firm. Jeśli te przedsiębiorstwa nie spełnią norm, to będą miały ogromny kłopot, bo nie będą mogły dłużej sprzedawać swoich produktów. Więc muszą się zmienić. To pierwszy argument. Drugi jest taki, że tradycyjne źródła energii są coraz droższe. Doświadczyliśmy tego, jak bardzo zdrożała energia z tradycyjnych źródeł wskutek inflacji oraz wojny w Ukrainie. A więc zielona energia, poza tym, że jest wymagana, jest po prostu tańsza. Z tych powodów firmy muszą się transformować, inwestować w nowe technologie, bo będą musiały raportować, ile emitują CO2 w każdym elemencie łańcucha wartości.

Jak to przełożyć na język przedsiębiorcy? Co mają zrobić zwłaszcza małe czy średnie firmy, na których opiera się polska gospodarka?

Przedsiębiorcy powinni, po pierwsze, posiąść wiedzę o wymaganych zmianach. Wielu uważa, że jest to bardzo odległy priorytet, że przede wszystkim muszą sprzedawać, dbać o pracowników i klientów. Nie mają czasu o tym myśleć. Wielkie firmy czy banki myślą o tym, bo mają całe sztaby ludzi, które się tym zajmują. Ale mniejsze firmy nie mają tej wiedzy, więc muszą zrozumieć, na czym to polega. Muszą się doedukować. Po drugie, będą zmuszone do zmian. Dyrektywa CSRD będzie od 2027 roku wymagać, by nawet małe firmy raportowały swoje emisje i ślad węglowy. To jest bardzo konkretna czynność, która będzie wymagana regulacyjnie. Po trzecie, firmy powinny zoptymalizować źródła energii, popatrzeć, jaki jest ich miks energii. Być może instalować panele lub wiatraki czy też magazyny energii, żeby zmienić miks na bardziej zielony. Po czwarte, firmy muszą przejść proces termomodernizacji i unowocześnienia swoich zakładów w kierunku zgodnym z zieloną transformacją. Nie mają wyboru.

A z czym mają największą trudność?

Moim zdaniem trudności polegają, po pierwsze, na tym, że rynek firm instalujących odnawialne źródła energii (OZE) jest bardzo rozdrobniony, znaczna ich część nie ma wyrobionej reputacji. Spotykam się z opiniami przedsiębiorców, że wyceny instalacji OZE czy pomiaru śladu węglowego są ich zdaniem zawyżone. Po drugie, firmy podchodzą z rezerwą do ofert instalacji fotowoltaiki, bo obawiają się niecertyfikowanych produktów niewiadomego pochodzenia. Wskazują też, że nie ma wiarygodnych instytucji, które byłyby dla nich gwarantem, że przejście na OZE będzie dla nich korzystne finansowo, że materiały użyte do wyrobu instalacji przetrwają pięć czy dziesięć lat.

Nasze zespoły projektowe w BCG uważają, że jest to ogromna szansa dla banków. Dlatego że banki i duże instytucje, które gwarantują albo udzielają finansowania, mogą wydawać certyfikaty i uwiarygodniać oraz wybierać dostawców, stworzyć dla nich swego rodzaju rating. Banki mogą ten proces zobiektywizować. Chodzi o to, by przedsiębiorca nie czuł się w tym wszystkim zagubiony.

Tak więc banki mogą, po pierwsze, edukować, bo mają dostęp do firm, po drugie, udzielać finansowania, a po trzecie, wskazywać wiarygodnych krajowych dostawców rozwiązań technologicznych. Banki musiałyby więc także się zmienić, aby posiadać kompetencje dotyczące nie tylko procesu kredytowego, ale też mieć inżynierów i ekspertów, którzy będą potrafili pomóc przedsiębiorcy obiektywnie ocenić, co należy zmienić w firmie.

Mówiliśmy o regulacjach i wymogach obligujących firmy do zielonej transformacji. A czy jest pozytywny impuls, który sprawi, by sami przedsiębiorcy poczuli, że to jest ważne?

Żeby zakończyć optymistycznie: myślę, że mamy bardzo dobre impulsy. To przede wszystkim Krajowy Plan Odbudowy i ogromne dotacje, które płyną na te działania. Przypomnę, że 30 do 50 proc. wszystkich dotacji unijnych musi być skierowanych na modernizację, na zieloną transformację. To miliardy euro. Dlatego uważam, że pieniądze są na stole. Moja rada dla przedsiębiorców jest taka, żeby poszukać możliwości inwestycji, sprawdzić, w jaki sposób mogą uzyskać dostęp do tego ogromnego finansowania, połączyć je z finansowaniem bankowym i unowocześniać nasze firmy. Tak, by były najbardziej zielone w Europie. Jest to absolutnie możliwe. Ogromnym pozytywnym impulsem jest też polska przedsiębiorczość. Przykładem jest choćby to, ile w ostatnich pięciu latach zbudowaliśmy mocy w wiatrakach i fotowoltaice. Mimo wszystkich przeciwności jesteśmy najszybciej rosnącym krajem, jeśli chodzi o moc z zielonej energii. Uważam, że przyszłość jest zielona i pozytywna.

Partner relacji: BCG Poland

Partner relacji: BCG Poland

Bardzo dużo mówi się o potrzebie zielonej transformacji w różnych obszarach. Dlaczego jest to proces tak niesłychanie istotny dla polskiej gospodarki?

Pozostało 97% artykułu
Materiał partnera
Władzę nad światem ma pokolenie Z
Materiał partnera
Chcemy, by nasze produkty były szeroko dostępne
Impact
W sprawach klimatu potrzebne polityczne przywództwo
Impact
Technologiczne wyzwania dla biznesu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał partnera
Czekamy na nowe inwestycje produkcyjne