Ostatnie zapowiedzi rządzących zmierzały w kierunku przedłużenia mrożenia cen energii, prawdopodobnie do połowy 2025 r.
Zdaniem Artura Fiksa w tej chwili ciężko jest oszacować wpływ poszczególnych czynników na wzrost cen detalicznych w sklepach, ale niewątpliwie przywrócenie podatku VAT na żywność nie jest bez znaczenia. – Dodatkowo należy pamiętać, że warunki pogodowe powodują wzrost zapotrzebowania na energię potrzebną do ogrzewania i oświetlania firm oraz sklepów, co spowoduje znaczący wzrost kosztów ich działalności, a to wpływa na poziom cen – podkreśla ekspert. – Poza tym wpływ mają i w dalszym ciągu będą miały specyficzne czynniki dla poszczególnych kategorii produktów, jak choćby ich sezonowa dostępność, niskie zbiory czy też wzrost cen na rynkach światowych – dodaje Artur Fiks.
Koszyki zakupowe Polaków coraz droższe
Inflacja zdecydowanie nie powiedziała ostatniego słowa i jest to widoczne także w najnowszej analizie ASM Sales Force Agency. – Na początku jesieni klienci robiący zakupy w największych sieciach handlowych znów muszą głębiej sięgnąć do kieszeni. Średnia cena koszyka zakupowego ponownie przekroczyła granicę 300 zł. To wyraźny wzrost, bo w porównaniu z sierpniem badany koszyk podrożał we wrześniu o 25 zł, a licząc rok do roku – o 24 zł – podkreśla Kamil Kruk, dyrektor z ASM Sales Force Agency. Analiza ekspertów tej firmy wskazała, że najmocniej, bo aż o 19 proc., zdrożały napoje, o 11 proc. słodycze, duży wzrost notują mrożonki (10 proc.). Spadek widać było tylko w przypadku produktów tłuszczowych (o 5 proc). – Przed nami okres stopniowego wzrostu cen. Ekonomiści spodziewają się ponownie wyższej inflacji i klienci muszą być na to gotowi. Choć sieci handlowe będą prowadzić aktywną politykę cenową, to już widzimy, że będą mieć tu ograniczone możliwości i na przełomie roku ceny będą znowu wyższe niż rok wcześniej – dodaje Kamil Kruk.
Z danych UCE Research i WSB Merito wynika, że już w październiku na 17 monitorowanych kategorii 14 wykazało jednocyfrowy wzrost (miesiąc temu było ich 12). Do tego obecnie dwie kategorie zaliczyły dwucyfrowy wzrost – to warzywa oraz słodycze (odpowiednio o 11,1 oraz 10,4 proc.). We wrześniu było identycznie. Ponadto obecnie już tylko jedna kategoria jest w trendzie spadkowym. Są to karmy dla zwierząt tańsze o 0,4 proc. niż przed rokiem.
– Wzrost cen w sklepach detalicznych nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Tendencja ta zauważalna jest już od kilku miesięcy, jednak październik przyniósł ponadprzeciętny wzrost cen żywności, porównując do pewnych zmian sezonowych obserwowanych zwykle na jesień – mówi dr inż. Anna Motylska-Kuźma. – Zmiany te były wynikiem nie tylko wzrostu cen energii oraz płacy minimalnej, ale przede wszystkim warunkami pogodowymi, które spowodowały, że wiele warzyw i owoców osiągnęło wysokie poziomy cenowe – dodaje.
Będzie coraz drożej
Jak podkreśla Artur Fiks z WSB Merito, zwykle wrzesień i październik na polskim rynku to okres zbiorów, jednak w tym roku są one znacznie uszczuplone przez wiosenne przymrozki, późniejsze susze oraz podtopienia czy wręcz powodzie. – Końcówka roku jest zawsze dość specyficznym okresem ze względu na święta i tradycyjny wzrost cen produktów, które w taki czy inny sposób z tymi świętami się wiążą. Niemniej nie wydaje się, by średni wzrost cen w sklepach detalicznych był aż tak wysoki – mówi Fiks. – Oczywiście, mogą pojawić się czynniki, które sprawią, że tak się stanie, ale patrząc na obecne tempo wzrostu, aż tak radykalnego przyspieszenia wzrostu cen bym nie przewidywał. Gdyby tak jednak się stało, wymagałoby to już zdecydowanie bardziej aktywnych działań ze strony zarówno rządu, jak i RPP, która w swoich prognozach również nie przewiduje takiej sytuacji – dodaje.