Kirgistan odciął Rosjan od importu towarów objętych sankcjami

Spełniły się najgorsze obawy rosyjskich importerów. Nie mają już którędy sprowadzać objętych sankcjami towarów. Ostatni kanał przerzutowy zamknęły właśnie władze Kirgistanu. To efekt działania Białego Domu.

Publikacja: 30.09.2024 12:55

Biszkek, stolica Kirgistanu

Biszkek, stolica Kirgistanu

Foto: Adobe Stock

Decyzja Narodowego Banku Kirgistanu wprowadziła na rok zakaz płacenia przez zagraniczne firmy za towary, roboty i usługi poza granicami republiki bez faktycznej dostawy zakupionego produktu do kraju.

Czytaj więcej

Kawior albo gaz. Turkmenistan chce zbudować gazociąg do Unii

Od 25 września banki w Kirgistanie, przy płatnościach do Chin i Europy, wymagają od nadawcy podpisania gwarancji, że towar dotrze w ciągu 60 dni do Kirgistanu, poinformowało gazetę „The Moscow Times” trzech importerów. Te same informacje zamieszczają rosyjscy uczestnicy specjalistycznych czatów poświęconych działalności handlu zagranicznego. Wyjątek stanowić będą określone przez rząd upoważnione przedsiębiorstwa państwowe.

Biały Dom zagroził Kirgistanowi sankcjami

Decyzja banku centralnego jest wynikiem sierpniowej wizyty w Biszkeku delegacji amerykańskiego departamentu skarbu. Amerykanie zażądali, aby banki w Kirgistanie zaprzestały świadczenia Rosji usług obejścia sankcji. Po zaprzestaniu obsługi takich transakcji w bankach Turcji, Chin, ZEA i wielu postsowieckich republik, Kirgistan był jedną z ostatnich dróg importu sankcyjnych towarów do Rosji.

Biały Dom zagroził władzom Kirgistanu odłączeniem od płatności w dolarach i systemu SWIFT. To sprawiło, że schemat płacenia za towar z późniejszą bezpośrednią dostawą do Rosji stał się niemożliwy – mówią rozmówcy „The Moscow Times”. Jeden z nich próbował przesłać pieniądze ze swojej kirgiskiej firmy, a dwóch pozostałych próbowało przesłać pieniądze za pośrednictwem agentów płatniczych. Udało się znaleźć tylko jednego importera, któremu udało się przelać pieniądze z Kirgistanu do Chin, jednak twierdzi on, że jego pieniądze trafiły do ​​Azji Centralnej nie bezpośrednio z Rosji, ale „z przerwą w łańcuchu” – nie ujawniając, na czym dokładnie polegał ten schemat.

Czytaj więcej

Chiński bank utrudnia życie rosyjskim importerom. Przelewy utknęły w zamrażarce

Zwykle oznacza to, że nie ma zakupu waluty za ruble, pieniądze przychodzą i wychodzą nie od obywatela Rosji, wyjaśnia dyrektor firmy agenta płatniczego - ale wtedy traci cały sens taniego i prostego schematu płatności : gdy ruble wysyłano z Rosji do Kirgistanu, tam przeliczano je na dolary lub juany, a zakupioną walutą płacono za towary w Chinach.

Koszty importu wzrosną o 60 procent

Teraz trzeba albo przerzucać towar przez kilka jurysdykcji i walut – biorąc pod uwagę, że każdy etap zwiększa koszt dostawy o 1,5-3 proc., albo – aby spełnić wszystkie wymagania organu regulacyjnego - importować towary do republiki, opłacić cło, koszty logistyki i podatki, przede wszystkim 12 proc. VAT, a stamtąd można je przewieźć do Rosji.

Czytaj więcej

Rosyjski import gwałtownie spada. Putin nie przekonał Chińczyków

Importerzy narzekają, że pomimo obietnic lokalnych partnerów, że „coś wymyślą”, nie znaleziono jeszcze obejścia, które pozwoliłoby zachować ten schemat.

„Prawdziwa dostawa przez Kirgistan w moim przypadku, gdy towar jest nieporęczny i ciężki, podniesie koszt dostawy o 60 proc.” – skarży się importer komponentów do sprzętu budowlanego, który wcześniej płacił Chinom, a części zamienne wysyłał bezpośrednio do Rosji przez Daleki Wschód.

Decyzja Narodowego Banku Kirgistanu wprowadziła na rok zakaz płacenia przez zagraniczne firmy za towary, roboty i usługi poza granicami republiki bez faktycznej dostawy zakupionego produktu do kraju.

Od 25 września banki w Kirgistanie, przy płatnościach do Chin i Europy, wymagają od nadawcy podpisania gwarancji, że towar dotrze w ciągu 60 dni do Kirgistanu, poinformowało gazetę „The Moscow Times” trzech importerów. Te same informacje zamieszczają rosyjscy uczestnicy specjalistycznych czatów poświęconych działalności handlu zagranicznego. Wyjątek stanowić będą określone przez rząd upoważnione przedsiębiorstwa państwowe.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Handel
Kolejna marka luksusowa weszła na polski rynek. Wypromowała ją Elizabeth Taylor
Handel
Szykuje się spór o znaną markę obuwniczą. Jest pozew
Handel
Carrefour chce sprzedać swoje stacje benzynowe w Polsce