Przesłanie UE dla Donalda Trumpa: wojna handlowa byłaby nieopłacalna

Donald Trump już zdecydował o wycofaniu USA z porozumienia paryskiego, czyli walki ze zmianą klimatu. W sprawie ceł, którymi groził wcześniej Unii Europejskiej, na razie nie mówi wiele.

Aktualizacja: 22.01.2025 06:35 Publikacja: 22.01.2025 04:48

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej

Foto: AFP

Jednym z dekretów podpisanych przez prezydenta USA w pierwszym dniu jego urzędowania była decyzja o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryjskiego, czyli walki ze zmianą klimatu, poprzez powstrzymanie wzrostu średniej temperatury na ziemi w porównaniu do epoki przedindustrialnej, tak aby wzrost ten nie przekroczył 1,5 st. C. Przy okazji Donald Trump cofnął też wprowadzone przez Joe Bidena instrumenty wspierania zielonej gospodarki, takie jak preferencje dla samochodów elektrycznych czy ograniczenia dla firm wydobywczych.

Czytaj więcej

Donald Trump nie wyklucza nowych sankcji przeciw Rosji. I uderzenia cłami w UE

UE obstaje przy porozumieniu paryskim

Wycofanie się z globalnego sojuszu klimatycznego, największego światowego emitenta CO2, jest poważnym ciosem, ale UE nie zamierza rezygnować z priorytetowej dla siebie polityki. – Porozumienie paryskie ma solidne podstawy. Nadal będzie umożliwiać każdej ze stron – od dużych gospodarek, po małe państwa wyspiarskie, od producentów paliw kopalnych po wschodzące potęgi w dziedzinie energii odnawialnej – zaprojektowanie własnej ścieżki do osiągnięcia tych celów i czerpanie korzyści z wielostronnej współpracy. Z niecierpliwością czekamy na współpracę z Brazylią i innymi partnerami przed COP30 – powiedział Wopke Hoekstra, unijny komisarz ds. klimatu. UE jest oczywiście rozczarowana, choć nie zaskoczona decyzją nowego prezydenta. Ale na konkretne skutki przyjdzie poczekać, bo nie wiadomo, czy biznes amerykański dokona zwrotu o 180 stopni. Zielona gospodarka w wielu dziedzinach stała się już bowiem opłacalnym biznesem.

Nadzieja na tańszy gaz z USA

Drugą stroną tej polityki nowego prezydenta będzie zwiększenie wydobycia paliw kopalnych. Choć to niezgodne z unijnymi ambicjami klimatycznymi, to jednak może mieć dla UE pewne pozytywne skutki. – Mogą spaść światowe ceny LNG – powiedział unijny komisarz ds. gospodarczych Valdis Dombrovskis. A to jeden z priorytetów unijnych na nadchodzące lata: jak obniżyć ceny energii z importu, zanim przestawimy całą gospodarkę na lokalne odnawialne źródła energii?

Czytaj więcej

Donald Trump na razie unika wojen handlowych. Ale ostrzega Kanadę, Meksyk i Chiny

UE i USA najbardziej zintegrowanymi gospodarkami

Trump nie wspomniał o Europie w swoim inauguracyjnym przemówieniu, a w jego pierwszych dekretach też nie ma żadnych zapowiedzi dotyczących handlu i ceł nakładanych na partnerów, z którymi USA mają deficyt handlowy, czyli nie tylko z UE, ale też z Chinami, Kanadą czy Meksykiem. O możliwości nałożenia ceł na UE mówił w czasie wtorkowej konferencji prasowej, ale nie przedstawił szczegółów.

Unia na razie nie panikuje i prewencyjnie przekonuje, że ewentualne przeszkody handlowe będą niekorzystne dla obu stron. – Żadne inne gospodarki na świecie nie są tak zintegrowane jak nasze. Obroty handlowe między nami wynoszą 1,5 biliona euro. UE i USA reprezentują łącznie prawie 30 proc. światowego handlu towarami i usługami – powiedziała przebywająca na Forum Gospodarczym w Davos Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej. Jak wskazała, całe łańcuchy dostaw rozciągają się po obu stronach Atlantyku. Na przykład amerykański samolot jest budowany z wykorzystaniem systemów sterowania i włókien węglowych z Europy. Natomiast amerykańskie leki są wytwarzane przy użyciu chemikaliów i narzędzi laboratoryjnych pochodzących z UE.

Czytaj więcej

Druga kadencja Donalda Trumpa jest nadal sporą zagadką dla inwestorów

Co prawda USA mają deficyt handlowy z UE, co bardzo niepokoi Trumpa. Mają jednak nadwyżkę w usługach, w tym w tak ważnych dla przyjaciół nowego prezydenta usługach cyfrowych. USA są też wielkim inwestorem w UE – w naszym regionie ulokowano aż 2/3 zagranicznych amerykańskich aktywów. Stany Zjednoczone dostarczają UE ponad połowę LNG i te dostawy mogą jeszcze wzrosnąć. – Stawka jest wysoka dla obu stron. Dlatego naszym priorytetem będzie wczesne zaangażowanie, omówienie wspólnych interesów i gotowość do negocjacji. Będziemy pragmatyczni, ale zawsze będziemy trzymać się naszych zasad, aby chronić nasze interesy i podtrzymywać nasze wartości – podkreśliła von der Leyen.

UE gra na innych frontach handlowych

Unia podkreśla konieczność pogłębiania współpracy z innymi partnerami handlowymi. To część strategii dywersyfikacji handlu, szczególnie potrzebnej na wypadek wrogich posunięć Trumpa oraz w kontekście częściowego uniezależniania się od Chin, szczególnie jeśli chodzi o import surowców kluczowych dla zielonej transformacji. UE zakończyła negocjacje z krajami Mercosuru i Meksykiem, a celem pierwszej zagranicznej podróży przewodniczącej KE w nowej kadencji będą Indie. UE zamierza więc rozmawiać z wieloma krajami, a jej przesłanie jest jasne: w Europie to, co widzisz, jest tym, co dostajesz. – Gramy zgodnie z zasadami. Nasze umowy nie mają żadnych ukrytych zobowiązań – powiedziała von der Leyen. I podkreśliła, że UE jest zainteresowana nie tylko pozyskaniem wydobytych surowców, ale też oferuje w zamian technologie, które pozwolą partnerom na zorganizowanie u siebie przetwórstwa.

Czytaj więcej

Prasa: cła Donalda Trumpa zagrożą 300 tys. miejsc pracy w Niemczech

Polska chce jedności UE wobec USA

Polska prezydencja zorganizowała w poniedziałek wieczorem nieformalną kolację ministrów finansów UE, w czasie której dyskutowano m.in. o relacjach transatlantyckich. – Wszyscy zgodziliśmy się, że Europa musi pozostać zjednoczona w naszym podejściu do nowej administracji USA – powiedział we wtorek Andrzej Domański. Według niego zdaniem unijnych ministrów najlepszą odpowiedzią na wszelkie możliwe napięcia jest wzmocnienie europejskiej gospodarki i przywrócenie Europie konkurencyjności, w tym uproszczenie europejskiego prawa i obniżenie cen energii. – Chcielibyśmy też podkreślić, że Europa i USA są strategicznymi sojusznikami. Jesteśmy największymi partnerami handlowymi i w najlepszym interesie zarówno Unii Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych jest rozwijanie bardzo dobrych i uczciwych stosunków gospodarczych – powiedział Domański. 

Czytaj więcej

Mosbacher: Polska jest liderem, czas by UE to zrozumiała

Na razie więc UE czeka na decyzje Trumpa, przekonując go, że wojna handlowa z UE byłaby dla niego nieopłacalna. Ale na wszelki wypadek kontynuuje swoją strategię handlowej dywersyfikacji. Prowadziła ją zresztą również za czasów Bidena, który co prawda retorycznie był przyjacielem UE, ale w gospodarce częściowo kontynuował kurs na konfrontację obrany przez Donalda Trumpa w czasie jego pierwszej kadencji w Białym Domu.

Jednym z dekretów podpisanych przez prezydenta USA w pierwszym dniu jego urzędowania była decyzja o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryjskiego, czyli walki ze zmianą klimatu, poprzez powstrzymanie wzrostu średniej temperatury na ziemi w porównaniu do epoki przedindustrialnej, tak aby wzrost ten nie przekroczył 1,5 st. C. Przy okazji Donald Trump cofnął też wprowadzone przez Joe Bidena instrumenty wspierania zielonej gospodarki, takie jak preferencje dla samochodów elektrycznych czy ograniczenia dla firm wydobywczych.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Jest rekord: 134 mld zł na obronność wydane w 2024 r.
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Gospodarka
Antyrosyjskie sankcje Joe Bidena nie do ruszenia? Jakie pole manewru ma Donald Trump
Gospodarka
Kolejne sankcje USA. Na liście elektrownia atomowa na Ukrainie
Gospodarka
Polski rząd interweniuje w sprawie chipów. „Bez urzędniczego bla, bla”
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Gospodarka
Prasa: cła Donalda Trumpa zagrożą 300 tys. miejsc pracy w Niemczech
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego