Rządząca koalicja musi szukać sposobów zalatania dużej dziury w swych finansach po zablokowaniu 60 mld euro, których władze nie wykorzystały w ramach walki ze skutkami pandemii, a chciały użyć tych pieniędzy na wsparcie przemysłu i na nowe inicjatywy związane ze środowiskiem.
Minister finansów Christian Lindner zastrzegł zaraz po ogłoszeniu orzeczenia przez trybunał, że za wcześnie jeszcze na ocenę rozmiarów konsekwencji tej decyzji, ale osoba znająca prognozy gospodarcze resortu gospodarki powiedziała Reuterowi, że „zgodnie z bardzo wstępnymi oszacowaniami, utrata funduszy inwestycyjnych może zmniejszyć wzrost w 2024 r. o ok. 0,5 pktu procentowego. Więc to orzeczenie może mieć ujemny wpływ na wzrost gospodarczy”. W październiku resort zakładał ten wzrost na poziomie 1,3 proc.