„Kommiersant” zapoznał się z pismem Stowarzyszenia Szkółkarzy i Ogrodników Terytorium Stawropola z dnia 23 września skierowanym do ministra rolnictwa Dmitrija Patruszewa z prośbą o „pomoc” w odroczeniu poboru do armii pracowników sektora.
Ich mobilizacja doprowadzi do zakłócenia kampanii zbiorów i cyklu technologicznego produkcji. Brak specjalistów grozi zakłóceniem dostaw na wszystkich etapach.
Czytaj więcej
Wysyłając na front pracowników rosyjskich zakładów elektronicznych, Kreml ryzykuje, że zbrojeniówka nie otrzyma elementów niezbędnych do produkcji broni.
Jak powiedział Kommiersantowi Ajdyn Szrinow prezes stowarzyszenia, mobilizacją mogą zostać objęci pracownicy, których nie da się zastąpić: agronomowie, inżynierowie, hydraulicy, specjaliści od ochrony roślin. Konieczne jest zrobienie wyjątku dla ogrodnictwa, ponieważ przemysł nie osiągnął samowystarczalności. Np. Rosja produkuje tylko 40 proc. jabłek, zamiast wymaganych 60-70 proc.
Brak kadr może doprowadzić do wstrzymania inwestycji, spadku produkcji owoców i wzrostu cen już w przyszłym roku.