Na 20 kwietnia prezydent Putin zwołał naradę z oligarchami i szefami największych koncernów. Mieli radzić, jak uratować rosyjską gospodarkę. Po naradzie do mediów nie przedostały się żadne konkrety. Być może chodzi o to, by w kolejnym pakiecie sankcji Unia nie uderzyła w najsłabsze sektory.
Oświadczenie złożyła jedynie Elwira Nabiullina, szefowa Banku Rosji (wybrana na trzecią kadencję). Zapewniła, że kraj ma „dość finansowych zasobów, by wykonać wszystkie swoje zobowiązania” i niewypłacalność mu nie grozi. Jednak jeżeli do 4 maja Rosja nie wykupi przypadających obligacji w walucie, w oczach świata będzie niewypłacalna.