Turyści wciąż mile widziani w Hiszpanii?

Turyści odwiedzający centrum Barcelony z pewnością zauważą graffiti przeciwników turystyki, bądź skierowane do nich komunikaty obwieszczające, że z powodu generowanego przez podróżnych zapotrzebowania na kwatery, czynsze są dziś nie do udźwignięcia dla mieszkańców.

Aktualizacja: 17.08.2017 18:37 Publikacja: 17.08.2017 18:27

Turyści wciąż mile widziani w Hiszpanii?

Foto: 123RF

Chwile grozy przeżyli pod koniec lipca turyści, których autokar zaparkował w pobliżu słynnego stadionu Camp Nou w Barcelonie. Grupa ludzi przecięła opony ich pojazdu, a następnie zamalowała okna graffiti. Podróżnym wydawało się, że to atak terrorystyczny, jednak wymowny napis „turystyka niszczy społeczności" na przedniej szybie autokaru ujawnił, że to protest wymierzony w przyjezdnych.

Sprzeciw mieszkańców Barcelony wobec szczególnie kłopotliwych turystów trwa od lat. Nic dziwnego, stolica Katalonii przeżywa oblężenie. Według brytyjskiego dziennika „The Guardian", w 2016 roku w hotelach i pensjonatach tego miasta zatrzymało się niemal 18 milionów osób. Kolejne 12 milionów podróżnych przyjechało do Barcelony na jeden dzień. Wszystko to w mieście, gdzie żyje 1,7 mln ludzi.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Gospodarka
Szefowa EBOR: Możemy pomóc Polsce w prywatyzacji
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji