Mimo obiecującego początku sesji, kolejne godziny handlu na w Warszawie przyniosły wyraźne ochłodzenie nastrojów. Dlatego niedługo po starcie notowań inicjatywę na rynku przejęli sprzedający, spychając krajowe indeksy głęboko pod kreskę. WIG20 finiszował ze stratą sięgającą prawie 1,2 proc., a WIG znalazł się 0,8 proc. na minusie.
Do wyprzedaży krajowych akcji przekonała inwestorów korekta na zachodnioeuropejskich rynkach akcji. Początek poniedziałkowych notowań nie zapowiadał jednak realizacji negatywnego scenariusza. Postępy w walce z Covid-19 zrobiły pozytywne wrażenia na inwestorach. największych europejskich krajach odnotowano dalszy spadek dziennej liczby zakażeń i zgonów. Poprawia się również sytuacja w Stanach Zjednoczonych, choć wciąż są epicentrum choroby Covid-19 na świecie. Nadzieje inwestorów podtrzymało wejście gospodarek w coraz bardziej zaawansowane etapy luzowanie obostrzeń. W poniedziałek górę jednak wzięły obawy związane ze ekonomicznych skutkami ekonomicznymi kryzysu wywołanego pandemią, które wciąż są trudne do oszacowania. Zdaniem ekonomistów z dużym prawdopodobieństwem wiele gospodarek, w tym krajowa, w 2020 roku wejdzie w recesję.